Oczywiście, silnik asynchroniczny ma zakres pracy prądnicowej w zakresie prędkości większych niż synchroniczna. Czyli dla przeciętnego silnika o prędkości znamionowej powiedzmy ok. 1430 obr/min, będzie to zakres powyżej 1500 obr/min. Silnik musi być podłączony do sieci sztywnej, bo z niej pobierał będzie niezbędną moc biernąDzisiaj (tj. 22 września) obchodzimy Światowy Dzień bez Samochodu i z tej okazji mamy dla ciebie zestawienie motocykli i skuterów, które możesz prowadzić na podstawie samochodowego prawa jazdy kategorii B. Zobacz, jaki jednoślad wybrać na krótkie przejażdżki po mieście lub długie podróże motocyklowe i bądź bardziej eko. Ostrzegamy: Jazda na motocyklu uzależnia! Korzyści płynące z jazdy na motocyklu lub skuterze klasy 125. Trzy twarde fakty! Zanim poznasz ciekawe propozycje motocykli i skuterów na prawo jazdy kat. B zobacz, jakie korzyści płyną z jazdy na jednośladach klasy 125. Na jakich polach motocykl/skuter 125 wygrywa z samochodem? Mniejsze spalanie. Większość motocykli klasy 125 zużywa średnio od 2,5 do 3,5 litrów paliwa na 100 kilometrów. Najlepsi zawodnicy w tej klasie schodzą jeszcze niżej, np. Honda PCX 125 ze spalaniem mniejszym niż 2 l/100 koszty eksploatacji, serwisu i naprawy. Mniej zużytego paliwa to nie koniec oszczędności płynących z jazdy na “125-tce”. Zarówno serwis, jak i naprawa jednośladu klasy 125 są o wiele tańsze niż w przypadku samochodu. Co więcej, ceny części motocyklowych i części do skuterów to ułamek tego, ile zapłacisz za podzespoły do auta. Warto zaznaczyć, że dzięki prostej konstrukcji tego typu jednośladów większość czynności serwisowych i napraw można wykonać we własnym zakresie przy użyciu podstawowych czasu. Nie ukrywajmy: W mieście nie ma lepszego środka transportu osobistego niż jednoślad. Nie tracisz czasu w korkach, szybciej znajdujesz miejsce parkingowe, a w niektórych aglomeracjach możesz legalnie jechać po buspasie. Krótko mówiąc – same plusy! Chopper, cruiser, naked, sport, ADV, cafe racer… Wybierz to, co lubisz! Przegląd motocykli na kategorię B z różnych klas Szukasz motocykla lub skutera 125 na prawo jazdy kategorii B? Mamy dla ciebie dwie wiadomości: dobrą i złą. Dobra jest taka, że “125-tki” to najbardziej rozbudowany segment motocyklowy, więc masz ogromny wybór zarówno nowych, jak i używanych jednośladów. Możesz przebierać wśród chopperów, cruiserów, enduro, ADV, nakedów oraz motocykli sportowych i turystycznych. Taki stan rzeczy z jednej strony daje ci szansę kupienia wymarzonego motocykla, a z drugiej – im większy wybór, tym większy problem, bo jak tu się zdecydować i dokonać zakupu, jak na rynku jest tyle fantastycznych motocykli. Aby nieco ułatwić ci wybór przygotowaliśmy zestawienie – naszym zdaniem – najciekawszych motocykli i skuterów 125 na prawo jazdy kategorii B ze wszystkich segmentów. Motocykle sportowe 125 cieszą się ogromną popularnością wśród posiadaczy prawa jazdy kategorii B. Ścigacze pozwalają zasmakować dużych emocji za kierownicą, wyglądają jak “poważne motocykle” z większych klas pojemnościowych i umożliwiają skuteczną naukę jazdy jednośladem. Naszym zdaniem, najciekawsze sportowe “125-tki”, jakie znajdziesz obecnie w salonach to Aprilia RS 125, Kawasaki Ninja 125 i Yamaha R125. Wśród maszyn używanych na szczególną uwagę zasługują Cagiva Mito 125, legendarna sportowa “125-tka”, będąca marzeniem prawie każdego nastolatka zakochanego w motocyklach, oraz Yamaha YZF-R125, czyli starsza siostra wcześniej wymienionego R125, która zyskała ogromną popularność wśród młodzieży. Dla fanów “pomarańczowych” obowiązkową propozycją jest KTM RC125 – zarówno nowe, jak i używane modele robią wrażenie! Nowe motocykle sportowe 125 na prawo jazdy kategorii B Używane motocykle sportowe 125 na prawo jazdy kategorii B Motocykle klasy naked 125 to połączenie osiągów sportowych “125-tek” i nadwozia okrojonego z owiewek. Często nakedy z tej klasy pojemnościowej cechują się lepszym przyspieszeniem od ścigaczy, na których bazie zostały zbudowane – w końcu mniej owiewek to niższa masa. Minusem takiego nadwozia jest brak jakiejkolwiek ochrony przed napierającym wiatrem, więc dłuższa jazda przy prędkości powyżej 100 km/h może być dla kierowcy męcząca. W klasie naked 125 ciekawymi propozycjami z rynku pierwotnego są: Kawasaki Z 125, niezniszczalna Honda CB125F i Yamaha MT-125. Z motocykli używanych warto zwrócić uwagę na: Aprilia Tuono 125 (ostatnie sztuki dostępne w salonach – stan na wrzesień 2021; większy wybór na rynku wtórnym) i KTM 125 Duke (dostępny również jako nowy), czyli lubiany książę cechujący się naprawdę agresywnym designem. Jeśli potrzebujesz typowo użytkowego motocykla powinna zainteresować cię Yamaha YBR 125 – to motocykl legenda, wielu motocyklistów zdawało na nim prawo jazdy kategorii A1. Nowe motocykle klasy naked 125 na prawo jazdy kategorii B Używane motocykle klasy naked 125 na prawo jazdy kategorii B Motocykle enduro 125 to propozycja dla miłośników jazdy w terenie i po torach motocrossowych*. Jednoślady z tej klasy nie tylko dobrze sprawdzą się w mieście z racji kół o dużej średnicy i pokaźnego skoku zawieszeń, ale pozwolą również na weekendowy wypad off-roadowy. Jeśli chcesz z łatwością podjeżdżać pod wszystkie krawężniki stojące na drodze do wolnego kawałka miejsca parkingowego, to zdecydowanie jest to segment dla ciebie. Ciekawe motocykle enduro, dual-sport i funbike 125 to: Yamaha DT125 i jej nowsza wersja Yamaha XT125R (dostępna również jako supermoto pod nazwą XT125X), podobno niezniszczalne Kawasaki KLX125, Romet CRS 125 Fi, Rieju Marathon 125 Pro i Barton Hyper 125. *Celowo zostały pominięte wszelkie crossy 125, które z reguły nie posiadają homologacji drogowej. Do ich prowadzenia i tak nie jest potrzebne prawo jazdy (kategorii B i innych), bo nie mogą poruszać się po drogach publicznych. Nowe motocykle enduro 125 na prawo jazdy kategorii B Używane motocykle enduro 125 na prawo jazdy kategorii B Motocykle turystyczne i ADV 125. Jeśli drzemie w tobie zew przygody i masz ochotę na wyprawę motocyklową w nieznane, to “125-tki” z tego segmentu z zapasem zaspokoją twoje potrzeby. Wygodna kanapa, ergonomiczna pozycja za kierownicą, duży zasięg i podwozie, które poradzi sobie z każdą nawierzchnią – oto idealne połączenie zarówno na codzienne dojazdy do pracy, jak i daleką podróż. Motocykle turystyczne i ADV 125, które mogą cię zainteresować to: Romet 125FI ADV, Honda Varadero 125 (absolutnie królowa turystycznych “125-tek”) i … Romet ADV 125. Można się śmiać z jego wyglądu, ale ADV 125 to prawdopodobnie najbardziej opancerzony motocykl klasy 125, jaki kiedykolwiek powstał. Solidne orurowanie, mocowania na bagaż w standardzie, bardzo niska cena i sprawdzona konstrukcja z silnikiem na japońskiej licencji – czego więcej trzeba, aby wyruszyć w daleką podróż? Motocykle turystyczne i ADV 125 na prawo jazdy kategorii B Motocykle chopper/cruiser 125 to zdecydowanie propozycja dla ciebie, jeśli marzysz o jeździe w stronę zachodzącego słońca. Brzmi sztampowo? Na papierze pewnie i tak, ale ci, którzy przeżyli taką przejażdżkę w swoim życiu mogą potwierdzić, że to niezapomniane doświadczenie. Motocykle klasy chopper i cruiser o pojemności 125 często prezentują się bardzo poważnie, a ich wygląd nie zdradza niewielkiej pojemności. Silnik w układzie V, szeroka kierownica i ociekające chromem nadwozie – jeśli tego szukasz, to prawdopodobnie zainteresują cię te modele z rynku wtórnego: Yamaha Virago 125, Honda Shadow 125 i Suzuki Intruder 125 VL. Jeśli szukasz nowego choppera lub cruisera 125 to zapoznaj się z: Romet RCR 125, Junak M15 125 i Junak M12 Vintage 125. Nowe motocykle chopper/cruiser 125 na prawo jazdy kategorii B Używane motocykle chopper/cruiser 125 na prawo jazdy kategorii B Skuter 125 to idealny przepis na miejskie korki, wąskie uliczki i problemy z parkowaniem. Skutery z tej klasy pojemnościowej to również doskonała propozycja dla tych, co z dozą niepewności patrzą na motocykle i na początek wolą wybrać coś prostszego w obsłudze, co nie wymaga operowania dźwigniami zmiany biegów i sprzęgła. Ciekawe skutery 125 na prawo jazdy kategorii B to zdecydowanie bardzo popularna Honda PCX 125 (pierwszy skuter z systemem start&stop, dzięki któremu spala on mniej niż 2l/100 kilometrów), drapieżna Yamaha XMAX 125 w wersji Tech MAX oraz klasyczna Vespa Primavera 125. Bardzo dużą popularnością cieszy się także Kymco Agility 16+ 125i, który posiada z przodu 16 calowe koło gwarantujące lekkie i precyzyjne prowadzenie. Skutery 125 na prawo jazdy kategorii B Trójkołowce z dwoma kołami z przodu to raczkujący segment, który mimo niewielkiego stażu w świecie motocykli zdążył już zdobyć swoich zwolenników. W tego typu skuterach (poza Yamahą Niken obecnie na polskim rynku nie ma motocykli tego typu) z przodu znajdziemy dwa koła zamocowane na skomplikowanym zestawie wahaczy, dźwigni i wihajstrów. Taki układ kół pozwala zachować większą stabilność podczas jazdy, czego wynikiem jest łatwiejsze pokonywanie zakrętów i stawanie np. na światłach. Warto zaznaczyć, że prawo jazdy kategorii B od 2018 roku umożliwia prowadzenie dowolnego trójkołowca z homologacja L5e – w tym przypadku nie ma ograniczeń dot. pojemności silnika czy mocy maksymalnej. Przyznajemy się bez bicia, że nie mamy doświadczenia z tego typu skuterami, więc nasze propozycje opierają się wyłącznie na podstawie popularności przedstawionych modeli. Jeśli interesuje cię trójkołowce z automatyczną przekładnią CVT, to zapoznaj się z: Yamaha Tricity, Peugeot Metropolis i Piaggio MP3. Skutery trójkołowe na prawo jazdy kategorii B Motocykle custom, cafe racer, scrambler i flat track 125. Na koniec zostawiliśmy coś naprawdę emocjonującego, czyli fabryczne motocykle klasy 125, które wyglądają jak maszyny wyjeżdżające z customowych warsztatów lub zwyczajnie mają “to coś”. Ciekawe propozycje z tego segmentu, dzięki którym wyróżnisz się z tłumu to: neo-klasyk Honda CB125R, cafe racer Mash Cafe Racer 125, neo-cafe racer FB Mondial Hipster HPS 125, flat track Fantic Caballero 125 Flat Tracker i scrambler Romet SCMB 125. Motocykle “custom” 125 na prawo jazdy kategorii B Zanim wsiądziesz na motocykl lub skuter, czyli co warto wiedzieć i jak się do tego przygotować? Podejrzewamy, że powyższe zestawienie motocykli i skuterów na prawo jazdy kategorii B mogło rozpalić twoją wyobraźnię i najchętniej już wyjechałbyś na drogę. Zanim to jednak zrobisz powinieneś wiedzieć o dwóch kwestiach. Po pierwsze, jeśli chcesz prowadzić jednoślad klasy 125 musisz posiadać kategorię B od minimum 3 lat. Po drugie, powinieneś odpowiednio się do tego przygotować. Podstawa to solidny, spełniający wszystkie normy kask motocyklowy. Do tego odpowiedni strój – zapomnij o jeździe w jesiennej kurtce, dresach i butach sportowych. Kurtka, spodnie, buty, kask i rękawice stworzone z myślą o jeździe na motocyklu to podstawowy zestaw, który zapewni ci bezpieczeństwo na drodze. W naszym zestawieniu pominęliśmy motocykle/motorowery na prawo jazdy kategorii AM, którymi oczywiście też można się poruszać na podstawie kategorii B. Poza nielicznymi wyjątkami (np. klasykami), motocykle klasy 125 są naszym zdaniem o wiele ciekawsze i dają więcej radości z jazdy, z racji np. większych osiągów czy bardziej dopracowanego podwozia. Produkty powiązane. Oriental Motor jest japońskim producentem szerokiej gamy elementów napędów elektrycznych spełniających normy europejskie. Silniki prądu zmiennego (silniki indukcyjne) Silniki ze zmiennoprądową regulacją prędkości Układy z silnikami bezszczotkowymi prądu stałego Silniki i układy krokowe Siłowniki liniowe W dzisiejszym świecie motoryzacji turbodoładowane silniki benzynowe, o stosunkowo niewielkiej pojemności, są niejako cechą charakterystyczną samochodów klasy popularnej. Wynika to z faktu, że dzięki turbosprężarce uzyskuje się wyższą moc, przy jednocześnie niższym zużyciu paliwa. W niniejszym materiale skupimy swoją uwagę na wybranych małolitrażowych jednostkach napędowych, którymi warto się zainteresować szukając używanego auta dla siebie, a także na tych, których lepiej godne polecenia: PureTech (PSA)W dzisiejszym świecie motoryzacji turbodoładowane silniki benzynowe, o stosunkowo niewielkiej pojemności, są niejako cechą charakterystyczną samochodów klasy popularnej. Wynika to z faktu, że dzięki turbosprężarce uzyskuje się wyższą moc, przy jednocześnie niższym zużyciu paliwa. W niniejszym materiale skupimy swoją uwagę na wybranych małolitrażowych jednostkach napędowych, którymi warto się zainteresować szukając używanego auta dla siebie, a także na tych, których lepiej PSASilnik ten to najlepszy przykład na to, że downsizing może iść w parze z bezusterkowością. Użytkownicy oraz mechanicy chwalą tę konstrukcję za ponadprzeciętną trwałość oraz niskie zużycie paliwa. Kultura pracy też jest niezła i to mimo trzycylindrowej budowy. Motor można znaleźć w wariancie 130-konnym, a także 110-konnym oraz 75- i odmiany charakteryzują się wtryskiem do kolektora i brakiem turbosprężarki, co dla niektórych użytkowników będzie nie lada zaletą. Wersje wolnossące pojawiły się na rynku w 2012 roku, a turbodoładowane w 2014 roku. Jednostka napędowa ma niższą masę i zredukowane tarcie wewnętrze oraz dwustopniowy układ chłodzenia. Nieliczne usterki dotyczą paska osprzętu oraz cieknącego wału korbowego. Silnik można znaleźć w Peugeocie 308 II lub Citroenie C4 MPI/TSI EA211 (Volkswagen)W dzisiejszym świecie motoryzacji turbodoładowane silniki benzynowe, o stosunkowo niewielkiej pojemności, są niejako cechą charakterystyczną samochodów klasy popularnej. Wynika to z faktu, że dzięki turbosprężarce uzyskuje się wyższą moc, przy jednocześnie niższym zużyciu paliwa. W niniejszym materiale skupimy swoją uwagę na wybranych małolitrażowych jednostkach napędowych, którymi warto się zainteresować szukając używanego auta dla siebie, a także na tych, których lepiej VolkswagenTo projekt z rodziny silników oznaczonych kodem EA211. Jednostka ma 3 cylindry i występuje również w odmianie wolnossącej (MPI). W napędzie rozrządu producent wykorzystał pasek, czyli rozwiązanie tańsze i trwalsze (o dziwo) względem starszych konstrukcji o napędzie łańcuchowym (EA111). Motor bez turbosprężarki znajdziemy np. w VW Polo, Seacie Ibiza lub Skodzie Fabii. Na rynku pojawił się w 2011 i rozwija moc od 60 do 75 KM. Jego dynamika jest na poziomie twierdzą, że to idealny silnik do przemieszczania się po mieście. W trasie może brakować mocy, szczególnie podczas wykonywania manewrów wyprzedzania. Mechanicy zwracają uwagę na pojawiający się problemy z pompą cieczy chłodzącej, gdyż potrafi ulec przedwczesnemu zużyciu, choć nie jest to problem nagminny. Silnik ma opinię trwałego. Doładowane (TSI) produkowane jest od 2014 roku i ma powszechne zastosowanie w modelach klasy kompaktowej Grupy Volkswagena np. w Audi A3, VW Golfie i Skodzie Octavii lub Rapid (od 2017 roku). Ten turbodoładowany benzyniak to sprawne i ekonomiczne źródło napędu, które z czystym sumieniem można TSI EA211 (Volkswagen)W dzisiejszym świecie motoryzacji turbodoładowane silniki benzynowe, o stosunkowo niewielkiej pojemności, są niejako cechą charakterystyczną samochodów klasy popularnej. Wynika to z faktu, że dzięki turbosprężarce uzyskuje się wyższą moc, przy jednocześnie niższym zużyciu paliwa. W niniejszym materiale skupimy swoją uwagę na wybranych małolitrażowych jednostkach napędowych, którymi warto się zainteresować szukając używanego auta dla siebie, a także na tych, których lepiej VolkswagenZmodernizowane silniki oznaczone kodem EA211 reprezentowane są również przez motor o pojemności Silnik ma wtrysk bezpośredni i turbosprężarkę, a ponadto w określonych wariantach także system odłączania cylindrów w celu obniżenia średniego spalania. Zmodyfikowany został również układ chłodzenia. Niektóre jednostki TSI miały fabryczną instalację jazdy. Kategoria B i ciągnięcie przyczepyWedług opinii mechaników motor nie jest tani w obsłudze, aczkolwiek koszty ewentualnych napraw mieszczą się w granicach rozsądku. Użytkownicy póki co nie wskazują powtarzających się poważnych usterek. Jednostka napędowa montowana była w Seacie Leonie III lub VW Golfie L (Honda)Przeglądając oferty aut używanych, nierzadko można spotkać wybrane modele Hondy z silnikiem lub pod maską. To bardzo udane konstrukcje, które przyszłemu właścicielowi posłużą długie lata. W tym projekcie Honda postanowiła zastosować nieco nietypowe rozwiązanie, a mianowicie przez długi okres czasu motory z serii L miały po dwa zawory na cylinder i po dwie świece na cylinder. Według opinii specjalistów należy regularnie (dokładnie) kontrolować luz zaworowy i dbać o wymianę płynów eksploatacyjnych. Jednostkę znajdziemy w Hondzie Jazz i EcoBoost (Ford)W dzisiejszym świecie motoryzacji turbodoładowane silniki benzynowe, o stosunkowo niewielkiej pojemności, są niejako cechą charakterystyczną samochodów klasy popularnej. Wynika to z faktu, że dzięki turbosprężarce uzyskuje się wyższą moc, przy jednocześnie niższym zużyciu paliwa. W niniejszym materiale skupimy swoją uwagę na wybranych małolitrażowych jednostkach napędowych, którymi warto się zainteresować szukając używanego auta dla siebie, a także na tych, których lepiej FordPojawił się w 2012 roku i przez wielu został uznany jako ważny krok w erze małolitrażowych silników benzynowych. Motor charakteryzuje się niewielką masą własną (poniżej 100 kg) i kompaktowymi wymiarami, a to wszystko przy stosunkowo dużej mocy. Praktycznie zaraz po debiucie zdobył tytuł International Engine of the Year 2012 i znalazł się pod maską Focusa, Mondeo, Fiesty, C-Maxa oraz Transita Ford do sprzedaży wprowadził odmianę 100-konną, a nieco później 125-konną. Z biegiem czasu pojawił się również wariant 140-konny. Kierowcy chwalą konstrukcję za elastyczność, dobre osiągi i symboliczne wręcz zużycie paliwa. Mechanicy zwracają uwagę na problemy z układem chłodzenia, które mogą się ujawnić szczególnie w egzemplarzach wyprodukowanych w pierwszym roku. Dochodziło w nich do wycieków, które mogły doprowadzić do wypalenia uszczelki pod głowicą, a nawet do deformacji samej głowicy. W 2013 roku inżynierowie wprowadzili poprawki, które uporły się z problemem. Dziś można znaleźć auta, które przejechały ponad 300 tys. km i służą no co dzień nadal, co pokazuje, że EcoBoost to projekt godny silników lepiej się wystrzegać: i R3 (Smart)Według mechaników nierzadko jednostka wymagała remontu (nawet generalnego) po przejechaniu niecałych 100 tys. km. Spotkać ją można w Smarach (generacja W450). Początkowo w ofercie była pojemność 600 cm3 i moc 45 KM. Niedługo od premiery, Smart zauważył, że taka moc nie zadowoli klientów. W związku z tym, wprowadzono nowe odmiany o mocy 51 i 61 KM, a w 2002 roku zadebiutował wariant twierdzą, że odbudowa wypracowanego i uszkodzonego motoru w nieautoryzowanym serwisie to wydatek rzędu kilku tysięcy złotych. W ASO zapłacimy oczywiście znacznie więcej. Ponadto w silniku często zawodzi sprzęgło, turbosprężarka oraz łańcuch EcoTec (Opel)W dzisiejszym świecie motoryzacji turbodoładowane silniki benzynowe, o stosunkowo niewielkiej pojemności, są niejako cechą charakterystyczną samochodów klasy popularnej. Wynika to z faktu, że dzięki turbosprężarce uzyskuje się wyższą moc, przy jednocześnie niższym zużyciu paliwa. W niniejszym materiale skupimy swoją uwagę na wybranych małolitrażowych jednostkach napędowych, którymi warto się zainteresować szukając używanego auta dla siebie, a także na tych, których lepiej OpelSilnik ten w autach Opla znalazł zastosowanie w połowie lat dziewięćdziesiątych. Po latach intensywnych prac i serii testów w 1996 roku zaprezentowano rodzinę motorów oznaczoną Family 0. Niezwykłą popularnością cieszyła się jednostka o pojemności która miała trzy cylindry, 12 zaworów i łańcuch rozrządu. Moc wahała się w przedziale od 54 do 65 KM. Pierwsza generacja oznaczona była nazwą EcoTec, druga TwinPort, a trzecia montowany był w Corsie (B,C i D) oraz Agilii (A i B). Silnik nie jest zbyt oszczędny i ma niską kulturę pracy. Po przebiegu mniej więcej 50 tys. km często zaczyna hałasować łańcuch rozrządu. Ponadto motor ma tendencję do nadmiernego zużywania oleju. Wycieki, szczególnie w okolicy pokrywy zaworów, to praktycznie standard. Na domiar złego szwankują również czujniki ciśnienia oleju. Po przejechaniu ok. 100 tys. km może dojść do zanikania ciśnienia w silniku. Częstemu zabrudzeniu ulega także zawór EGR. Sondy lambda i cewki zapłonowe potrafią płatać TSI Twincharger (Volkswagen)W dzisiejszym świecie motoryzacji turbodoładowane silniki benzynowe, o stosunkowo niewielkiej pojemności, są niejako cechą charakterystyczną samochodów klasy popularnej. Wynika to z faktu, że dzięki turbosprężarce uzyskuje się wyższą moc, przy jednocześnie niższym zużyciu paliwa. W niniejszym materiale skupimy swoją uwagę na wybranych małolitrażowych jednostkach napędowych, którymi warto się zainteresować szukając używanego auta dla siebie, a także na tych, których lepiej VolkswagenMotor znajdziemy pod maską np. Volkswagena Scirocco III lub Seata Ibizy IV Cupra. Typową usterką tego silnika jest rozciągający się łańcuch rozrządu. Wadliwy bywa także napinacz oraz wariator, który odpowiada za sterowanie fazami rozrządu. Zdarzają się przypadki pękania tłoków i pierścieni. Jeśli uszkodzeniu ulegnie blok, to naprawa tania nie będzie. Ponadto użytkownicy zwracają uwagę na możliwość uszkodzenia sprzęgiełka magnetycznego pompy wodnej, wadliwe działanie układu wtryskowego oraz wysokie spalanie. W warunkach miejskich może ono wynosić nawet 15 l/100 km, a w trasie trzeba się przygotować na wynik w okolicach 8 – 9 l/100 km. Mechanicy twierdzą, że mniej problemowe wydają się być modele po 2010 THP (BMW/PSA)W dzisiejszym świecie motoryzacji turbodoładowane silniki benzynowe, o stosunkowo niewielkiej pojemności, są niejako cechą charakterystyczną samochodów klasy popularnej. Wynika to z faktu, że dzięki turbosprężarce uzyskuje się wyższą moc, przy jednocześnie niższym zużyciu paliwa. W niniejszym materiale skupimy swoją uwagę na wybranych małolitrażowych jednostkach napędowych, którymi warto się zainteresować szukając używanego auta dla siebie, a także na tych, których lepiej PSAMiała to być nowoczesna, spełniająca rygorystyczne wymogi emisji spalin i gwarantująca niskie koszty eksploatacji konstrukcja. W rzeczywistości okazało się, że jest nieco inaczej. Motor ujrzał światło dzienne w 2006 roku. Wyposażono go w szesnastozaworową głowicę i bezpośredni wtrysk paliwa. Początkowo trafiał pod maskę MINI Coopera S, a niedługo później do aut z Francji, takich jak DS3, DS4, DS5 oraz 308, a nawet RCZ. W ofercie znaleźć można było wersje od 140 KM do nawet 270 KM. Już po kilku miesiącach eksploatacji i przejechaniu dosłownie 15 – 20 tys. km mógł pojawić się problem rozciągniętego łańcucha deklarowali, że winnym takiego stanu rzeczy jest napinacz. Usterkę usuwano w ramach gwarancji, lecz co ciekawe, sam element nie został zmodernizowany aż do roku 2010. Niestety przypadki rozciągniętego napędu rozrządu znane są do dzisiaj. Ponadto użytkownicy silnika THP zgłaszają problem ponadnormatywnego zużycia oleju. Dodatkowo potrafi szwankować oprogramowanie jednostki napędowej, turbosprężarka w której najczęściej dochodzi do pęknięcia obudowy, a także kolektor wydechowy oraz TSI EA111 (Volkswagen)W dzisiejszym świecie motoryzacji turbodoładowane silniki benzynowe, o stosunkowo niewielkiej pojemności, są niejako cechą charakterystyczną samochodów klasy popularnej. Wynika to z faktu, że dzięki turbosprężarce uzyskuje się wyższą moc, przy jednocześnie niższym zużyciu paliwa. W niniejszym materiale skupimy swoją uwagę na wybranych małolitrażowych jednostkach napędowych, którymi warto się zainteresować szukając używanego auta dla siebie, a także na tych, których lepiej VolkswagenZadebiutował 11 lat temu. Posiada cztery cylindry, bezpośredni wtrysk paliwa i oczywiście turbosprężarkę. Początkowo silnik zmagał się ze sporymi problemami z rozrządem, którego konstrukcję oparto na łańcuchu. Już po stosunkowo niewielkim przebiegu potrafi zacząć hałasować, rozciągać się, a to również za sprawą wadliwego napinacza. Rok 2012 przyniósł nowszą konstrukcję, która otrzymała 16 zaworów (wcześniej było 8) oraz pasek rozrządu i dwa wałki (EA111 miało jeden wałek). Dodatkowo w pierwszych jednostkach (przed 2012 rokiem) mogą pojawić się usterki uszczelki pod głowicą, elektroniki sterującej, układu oczyszczania spalin i zwiększone zużycie oleju. Mechanicy zwracają również uwagę na turbinę w której system sterujący bywa zawodny. Motory TSI pierwszej generacji znajdziemy pod maską takich aut jak VW Golf VI, Skoda Octavia II lub Audi A3 przedstawiliśmy jednostki benzynowe, których cechy doskonale definiują współczesny rynek motoryzacyjny. Producenci aut starają się dostarczać odbiorcy jak najlepsze rozwiązania, ale jak widać, czasami może pójść coś nie tak. Mimo wszystko można znaleźć auto używane z małolitrażowym (downsizingowym) silnikiem pod maską, który będzie bezawaryjny oraz doskonale sprawdzi się na co także: Testujemy elektrycznego Opla Corsę Polecane ofertyMateriały promocyjne partnera
Harley-Davidson lubi pobawić się z nami w kota i myszkę. Służy do tego specjalna strona, na której publikuje informacje dotyczące nadchodzących i opracowywanych modeli jednośladów. Od czasu do czasu zachodzą na niej jednak zmiany, które sugerują, że polityka wdrażania kolejnych modeli oraz sukcesywnego rozwoju jest mocno dynamiczna.
Z powodu wyśrubowanych cen i słabych osiągów stał się jedną z największych klęsk BMW Motorrad. Zainteresowanie było na tyle małe, że produkcję zawieszono po trzech latach. Jak na ironię, używane BMW C1 stały się atrakcyjną propozycją. Tym bardziej, że do ich prowadzenia wystarczy prawo jazdy kategorii B. Motocykle nie należą do najbezpieczniejszych środków lokomocji. BMW Motorrad postanowiło zadbać o swoich klientów i stworzyło jednoślad z klatką bezpieczeństwa. Koncepcja wydawała się słuszna. W ruchu miejskim dochodzi do wielu kolizji z samochodami, a skutery klasy 125, które na zachodzie Europy mogły być legalnie prowadzone przez posiadaczy prawa jazdy kategorii B, którzy siłą rzeczy nie mają większego pojęcia o technice prowadzenia dwukołowca. BMW C1 otrzymało wszystko, co mogło ograniczyć skalę tragedii – aluminiową klatkę bezpieczeństwa z dodatkowymi pałąkami na wysokości ramion, 4-punktowe pasy, ukryty za przednim błotkiem absorber energii oraz zapobiegający nurkowaniu przodu podczas hamowania wahacz Telelever. Układ hamulcowy z elementami Brembo jest skuteczny i precyzyjny. Warto szukać C1 z systemem ABS. Należał do wyposażenia opcjonalnego, a szkoda, bo istotnie podnosił bezpieczeństwo. Przypomnijmy, że w motocyklu zablokowanie koła podczas hamowania zwykle kończy się upadkiem. BMW C1 zostało poddane różnorodnym testom zderzeniowym przy prędkości motocykla na poziomie 48 km/h i samochodu jadącego 24 km/h. Po przeanalizowaniu wyników okazało się, że jednoślad ochrania kierowcę prawie tak samo dobrze, jak małe samochody. Oczywiście BMW Motorrad nie próbował nikogo przekonywać, że wprowadza na rynek model z polisą na nieśmiertelność. Konstruktorzy dążyli do stworzenia jednośladu, który pozwoli na wyjście obronną ręką z kolizji, która dla użytkownika klasycznego skutera mogłaby zakończyć się obrażeniami ciała. W ten sposób marka zamierzała dotrzeć do grona klientów doceniających mobilność i niskie koszty eksploatacji skuterów, jednak omijających je szerokim łukiem ze względu na niski poziom bezpieczeństwa. BMW Motorrad nie byłoby sobą, gdyby nie zadbało o komfort kierującego. Czołowa i rozbudowane owiewki chroniły przed wiatrem i deszczem. Na liście opcji nie zabrakło manetek i kanapy z podgrzewaniem, systemu audio, lampki do czytania, tylnej szyby, przezroczystego dachu, 75-litrowego schowka oraz uchwytów na telefon czy neseser. Aby ułatwić dokonanie wyboru, producent oferował kilka wersji – ekonomiczną Basic, dwukolorową Family’s Friend, elegancką Executive, dostępną tylko w Szwajcarii Swiss oraz Williams, która kolorystyką starała się nawiązać do bolidów zespołu BMW Williams F1-Teams. BMW C1 nie było jednak pozbawione wad. Teoretycznie mamy do czynienia z dwuosobowym pojazdem. Przydatność znajdującego się za klatką bezpieczeństwa siedziska dla pasażera była dyskusyjna. Nawet na oficjalnych zdjęciach BMW prezentowało C1 jedynie z kierującym. Najlepszym rozwiązaniem było zabudowanie tyłu opcjonalnym kufrem. Regulacje prawne pozwalają na prowadzenie motocykli z pasami bezpieczeństwa bez kasku. Brzmi dobrze, jednak prowadzenie C1 bez nakrycia głowy w chłodne dni nie zawsze jest przyjemne – przy szybszej jeździe na wysokości szyi i głowy pojawiają się zawirowania powietrza. W naszej strefie klimatycznej bejsbolówka, a przynajmniej kurtka z wysokim kołnierzem mogą okazać się niezbędne. Koła o niewielkiej średnicy (13″ z przodu, 12″ z tyłu) dają o sobie znać na nawet na niepozornych nierównościach, które potrafią mocno wstrząsnąć całym skuterem. Rozbudowanie owiewek sprawia, że C1 jest szerszy od skuterów segmentu 125. W połączeniu z wysoko położonym środkiem ciężkości utrudnia to manewrowanie między stojącymi w korku samochodami – szczególnie niższym osobom ze słabszymi nogami, które nie będą w stanie się odpowiednio mocno podeprzeć w krytycznej sytuacji. Warto wspomnieć o anegdocie, w której może tkwić ziarno prawdy. Podobno najbardziej niebezpieczne były… pierwsze kilometry. Siedząc w fotelu z zapiętymi pasami część osób zapominała, że prowadzi jednoślad. Ułamek sekundy po zatrzymaniu leżał on już w pozycji horyzontalnej. Wówczas przychodziła refleksja o konieczności podparcia się nogą. Konstrukcja BMW C1 ogranicza ruchy tułowia na boki, co w zasadzie wymusza podpieranie się dwiema stopami jednocześnie. Sama jazda była bajecznie prosta. Bezstopniowa skrzynia ograniczała ją do operowania gazem, hamulcami i wyboru właściwego toru jazdy. Z masą własną na poziomie 185 kilogramów BMW C1 równało do „sześćsetek” czy sportowych „litrów”, a od bezpośrednich konkurentów ważyło 40-60 kg więcej. Sprzęt był jednak kierowany do posiadaczy praw jazdy kategorii B, więc siłą rzeczy musiał otrzymać 15-konny silnik 125 ccm. Nawet osiągnięcie górnego w tej klasie limitu mocy nie zapewniało dobrych osiągów. W mieście C1 startowało nieco lepiej od samochodów, rozpędzając się do 50 km/h w 5,9 sekundy. Mocy zaczynało ewidentnie brakować na podmiejskich obwodnicach – sprint do 100 km/h zajmował 16 sekund. Kilka chwil później igła prędkościomierza nieruchomiała w okolicach 120 km/h (producent deklarował 106 km/h). Pracujący na granicy możliwości silnik nie należał do oszczędnych. W zależności od warunków zużywał 3,5-4,5 l/100km. O stylu jazdy celowo nie wspominamy – w skuterach zwykle startuje się z mocno odkręconą manetką. Producent nie pozostał głuchy na płynące z rynku sygnały. Wiosną 2001 roku ruszyła producja wariantu dla bardziej wymagających – BMW C1 200. Oznaczenie zostało nadane na wyrost. Jednocylindrowy silnik, również produkowany przez austriackiego Rotaxa, miał 176 ccm pojemności. Dodatkowe 2,7 KM (+20%) i 5 Nm (+42%) odczuwalnie wpłynęło na osiągi. Czas przyspieszania do 50 km/h uległ skróceniu do 3,9 s. Do 112 km/h wzrosła też prędkość maksymalna. Korzystając z okazji, obniżono cenę bazowego C1 125. To jednak nie wystarczyło do zwiększenia zainteresowania jednośladem. C1 pozostał egzotyczną i drogą maszyną. Dość powiedzieć, że po uzupełnieniu wyposażenia kosztował tyle, co „sześćsetki” innych marek. Zakup BMW C1 powinien zostać poprzedzony oględzinami klatki bezpieczeństwa. Raz naruszona na pewno nie zadziała poprawnie przy drugiej kolizji. Polecamy także sprawdzenie poprawności działania centralnej podpory z ręcznym sterowaniem. Wyczuwalny luz lub nierównomierny opór na dźwigni mogą sygnalizować defekt mechanizmu, który z racji skomplikowania będzie znacznie trudniejszy do naprawienia od tradycyjnej motocyklowej „nóżki”. Za produkcję BMW C1 odpowiadało turyńskie Bertone. Złośliwi twierdzą, że nie ma więc co liczyć na jakość typową dla jednośladów ze stajni BMW Motorrad. To znaczne nadużycie. Brakuje doniesień o poważnych awariach C1. Jeżeli cokolwiek strajkuje, są to głównie detale – np. czujniki czy przełączniki. Kluczowe części eksploatacyjne są łatwo dostępne i relatywnie tanie – nie brakuje markowych zamienników. Przed podpisaniem umowy, koniecznie zwróćmy uwagę na dokumentację pojazdu. Niektórzy sprzedający deklarują, że ich egzemplarz z silnikiem 176 został zarejestrowany jako BMW C1 125. Nie jest to możliwe, gdy dokumenty pojazdu są w pełni legalne. Oczywiście stan rzeczy ciągnie za sobą konsekwencje prawne także dla nowego właściciela – z sankcjami za prowadzenie pojazdu bez wymaganej kategorii włącznie, co jest równoznaczne z narażaniem się na 300-złotowy mandat i brak ochrony przez ubezpieczenie OC. Od momentu zmiany w prawie, którą otwarto segment motocykli 125 dla posiadaczy praw jazdy kategorii B, liczba BMW C1 na polskich drogach systematycznie rośnie. Podaż używanych egzemplarzy jest ograniczona. Również popyt nie jest wielki. Wszystko przez ceny wywoławcze jednośladów. Dobrze wyposażone i utrzymane kosztują przynajmniej 8-10 tys. zł. Za takie pieniądze można kupić znacznie szybszy i mocniejszy sprzęt; chociażby BMW GS 650. Rynek C1 rządzi się jednak swoimi prawami. To jedyny w swoim rodzaju sprzęt, który za kilka lat zyskać status kultowego. Innymi słowy – taniej już nie będzie. BMW C1 wyprzedziło swoją epokę. W chwili jego debiutu prawo wielu państw nie przewidywało możliwości prowadzenia jednośladu bez kasku. Stosowanych zmian, o które zabiegało samo BMW, starano się dokonywać możliwie szybko. Testy wykazały bowiem, że prowadzenie C1 w kasku niepotrzebnie zwiększa obciążenie szyjnego odcinka kręgosłupa w momencie zderzenia. Na rynek trafiły niecałe 34 tysiące BMW C1. Od chwili zakończenia produkcji sprzęt nie stracił żadnego ze swoich walorów Jest komfortowym, bezpiecznym i oszczędnym środkiem lokomocji, który idealnie sprawdza się na krótkich dystansach, a w wersji 200 sprawdzi się na dłuższych trasach. C1 wciąż wygląda nowocześnie i budzi nie mniejsze zainteresowanie na drodze niż w 2000 roku.Z drugiej strony silnik BLDC zapewnia wyższy stosunek momentu obrotowego do rozmiaru w porównaniu z silnikami prądu stałego, dzięki czemu nadaje się do zastosowań, w których ważnymi czynnikami są masa i przestrzeń. Konstrukcja silników PMSM i BLDC jest podobna. Wymagają one jednak zupełnie innego podejścia do kontroli (kontrola
Jazda motocyklem to pasja wielu osób. Niemało z nich to motocykliści, którzy wrócili do jednośladów po latach przerwy. Powody przerw oczywiście są różne. Bardzo często jednak przerwa w jeździe motocyklem wynika z tego, że w życiu ważniejsze są inne sprawy – praca, rodzina, budowa domu, inne obowiązki. Na realizowanie pasji nie ma już wtedy ani czasu ani też możliwości. Jeśli i my jesteśmy w tej sytuacji i chcemy po wielu latach przerwy wrócić do jazdy na motocyklu, warto wybrać odpowiedni jednoślad. Zły wybór to ryzyko zniechęcenia się do pasji, ale też i wypadków, jeśli motocykl będzie trudny do opanowania. Jaki motocykl wybrać, gdy nie jeździliśmy jednośladem przez wiele lat? Typ motocykla ma znaczenie Oczywiście każdy ma swoje ulubione typy motocykli. Dla niektórych to będą choppery, dla innych motocykle turystyczne, ścigacze czy nawet motocykle crossowe, którymi można wjechać w trudniejszy teren. Wybierając pierwszy motocykl po wieloletniej przerwie, od razu warto stawiać na jednoślad, który nam się podoba. Jeśli bowiem – świadomi tego, że dawno nie jeździliśmy – wybierzemy łatwy w prowadzeniu motocykl, który jednak nie do końca nam się podoba, nie będziemy odczuwać z jazdy większej przyjemności. Szybko może przyjść zniechęcenie do jednośladów i chęć sprzedaży motocykla. Moc i pojemność silnika Nie warto słuchać ludzi, mówiących, że po latach przerwy warto wybierać motocykl o bardzo małej mocy i niewielkiej pojemności silnika, bowiem nad mocniejszym niezwykle trudno będzie nam zapanować. W wieku około czterdziestu lat okres fantazjowania na drodze ma już się za sobą i rozsądnie podchodzi się do prowadzenia pojazdów. Z powodzeniem więc można decydować się na motocykl o nieco większej mocy lub też jednoślad o sporej pojemności silnika. Kupno motocykla z niewielkim silnikiem o małej mocy, może bowiem spowodować jedno – po pokonaniu jednośladem kilkuset kilometrów szybko dojdziemy do wniosku, że w pełni nad nim panujemy i jest on za słaby. Z powodzeniem bowiem poradzilibyśmy sobie z innym – mocniejszym i szybszym. Waga motocykla Warto pamiętać, że przed laty motocykle nie miały bardzo dużych silników ani też innych ciężkich dodatków. Były dość lekkie. Obecnie jest inaczej, niemało jednośladów waży tyle, że ich podniesienie bez pomocy drugiej osoby jest niemożliwe. Warto przy wyborze pierwszego motocykla po latach przerwy, decydować się na jednoślad na tyle lekki, by jego prowadzenie – a szczególnie manewrowanie przy małych prędkościach – nie było utrudnione. Jeśli zdecydujemy się na motocykl właściwie dobrany, spełniający nasze oczekiwania, możemy mieć pewność, że pasja do jednośladów powróci, a jazda motocyklem – tak jak przed laty – będzie dla nas wielką przyjemnością.
16:54, 22 lipca 2022 ID: 6098793645 Szczegóły Oferta od Kategoria Marka pojazdu Model pojazdu Rok produkcji 2022 Przebieg 1 km Pojemność skokowa 125 cm3 Moc 13 KM Rodzaj napędu Typ Silnika Rodzaj paliwa Skrzynia biegów Typ nadwozia Kolor Możliwość finansowania Faktura VAT Rodzaj koloru Bezwypadkowy Stan Finanse Opis Dzień dobry, Motozbyt jako firma motoryzacyjna istnieje od 1991r. Nawiązując współpracę z Barton Motors udało się nam poszerzyć ofertę o produkty, które z pewnością umilą Państwu wolny czas. Proponujemy dzisiaj fabrycznie nowy pojazd, Barton Blade-R 125cm3 i mocy 13KM DOSTĘPNY RÓWNIEŻ KOLOR ZIELONY! Barton Blade-R 125 już na pierwszy rzut oka daje wyraźny obraz tego, dla jakiego motocyklisty został zaprojektowany. Sportowa linia nadwozia, ostre kształty przedniej obudowy z wyraźnie wyeksponowanym zestawem nowoczesnych lamp LED (w tym centralnej lampy do jazdy dziennej), podwójne hamulce tarczowe z przodu i jednotarczowy tylny oraz kratownicowa rama nie pozostawiają złudzeń co do przeznaczenia motocykla. Barton Blade R ma wyróżniać swojego właściciela i eksponować jego styl oraz motoryzacyjne zainteresowania. Jednoślad napędzany jest nowoczesnym, chłodzonym cieczą, jednocylindrowym czterosuwowym silnikiem Zongshen o pojemności 124 ccm, współpracującym z 6-stopniową skrzynią biegów. To sprawdzona jednostka napędowa, spełniająca wymagania najnowszych norm Euro 5. Motocykl dysponuje solidną mocą 12,6 KM/9000 obr./min przy niewielkiej konsumpcji paliwa na poziomie 2,5 l/100km. Przednie zawieszenie to teleskopowy widelec o świetnie dobranej charakterystyce tłumienia. Zapewnia wysoki komfort jazdy na co dzień, a jednocześnie nie wykazuje tendencji ani do nurkowania przy hamowaniu, ani do nadmiernego pływania przy dynamicznej jeździe. Tak zestrojone zawieszenie pozwala poczuć się podczas każdej przejażdżki jak podczas wyścigu The Isle of Man TT. Prosimy o kontakt w celu potwierdzenia aktualności oferty. Niniejsze ogłoszenie jest wyłącznie informacją handlową i nie stanowi oferty w myśl art. 66, § 1. Kodeksu Cywilnego.
Kawasaki wprowadziło jednoślad o oznaczeniu ZX-6R 636 z konstrukcją zaczerpniętą od Ninja ZX-RR. Montowany w niej silnik zapewniał wyższy moment obrotowy. Z kolei Honda, w modelu mocno inspirowanym MotoGP i serią RCV, stworzyła jednoślad z wahaczem Unit-Pro Link, który był umieszczony pod siedzeniem. Wydech i zawieszenie niczym się Popularność rowerów ze wspomaganiem elektrycznym wciąż rośnie. Jeszcze nie tak dawno uważane za rozwiązanie dla osób starszych lub o słabej kondycji, obecnie wykorzystywane są jako wygodny środek transportu do pracy lub w górach. Jaki rower elektryczny wybrać? Znajdź idealny model dla siebie w gąszczu rynkowych propozycji. Chcesz spędzać czas aktywnie, jednocześnie unikając intensywnego wysiłku i nadmiernego zmęczenia? Rower elektryczny z pewnością spełni Twoje oczekiwania. Urządzenie zostało wyposażone w jednostkę napędową, wspomagającą pracę nóg. Dzięki niej jednoślad zamienia się w wygodny i bezpieczny środek transportu. Jaki rower elektryczny wybrać dla siebie? Wszystko zależy od Twoich potrzeb, preferencji oraz stylu jazdy. Zanim podejmiesz decyzję o zakupie konkretnego modelu zastanów się, po jakiej nawierzchni będziesz jeździć najczęściej. Nie bez znaczenia jest także częstotliwość użytkowania jednośladu oraz jego gabaryty. Upewnij się również, czy upatrzony rower posiada te elementy wyposażenia, na których Ci zależy. Jak wybrać rower elektryczny do jazdy po mieście? Jeśli szukasz idealnego jednośladu na utwardzone drogi i lubisz jeździć w wyprostowanej pozycji, miejski rower elektryczny to coś dla Ciebie. Urządzenie umożliwi Ci płynną i wygodną jazdę. Znakomicie sprawdzi się podczas dojazdów do pracy, zapewniając fantastyczną widoczność oraz bezpieczeństwo na ulicach. Wyposażony w silnik elektryczny rower miejski to propozycja dla tych, którzy wysoko cenią sobie komfort oraz łatwość obsługi. Jazda na nim nie wymaga sportowego stroju. Doskonały przykład stanowi dostępny w naszej ofercie e-biker rower miejski Romet Gazela z zestawem Rapid 250/500 W. Urządzenie umożliwia osiągnięcie prędkości do 35 km/h, co czyni je znakomitą alternatywą dla samochodu czy też komunikacji miejskiej. Posiada zamontowany w przednim kole silnik, 21 biegów i wyróżniające się doskonałą przyczepnością opony. Jaki rower elektryczny wybrać do jazdy terenowej? Potrzebujesz roweru z napędem elektrycznym, który sprawdzi się na nieutwardzonych ścieżkach, podczas krótkich i długich przejażdżek po wyboistych drogach lub leśnych terenach? Postaw na model MTB, który posiada wysoką odporność na uszkodzenia. Jest wytrzymały i został wyposażony we wzmocnione obręcze, które nie zawiodą nawet w najbardziej ekstremalnych warunkach. Całości dopełniają grube opony i niezawodna amortyzacja. Jaki rower elektryczny wybrać do jazdy po górskich szlakach? Nasz typ to rower MTB Romet Rambler z zestawem Rapid 2000 W, z napędem 3x8 i amortyzowanym widelcem SR Suntour XCT DS. W tym przypadku silnik został zamontowany w tylnym kole. Urządzenie zaskoczy Cię fantastyczną zwrotnością i doskonałym przyspieszeniem, które wynika z zastosowania jednostki napędowej o mocy 2000 W oraz zmniejszonej średnicy kół. Rower pozwala na osiągnięcie prędkości maksymalnej 55 km/h. Całości dopełnia lekka i wytrzymała rama, wykonana z aluminium. Rower elektryczny - jaki wybrać na podróż? Wybierasz się w daleką podróż i chcesz zabrać ze sobą rower? Idealnym wyborem dla Ciebie jest składany model z napędem elektrycznym. Nie zajmuje dużo miejsca w samochodzie czy pociągu, a dodatkowo jest lekki i niezwykle poręczny. Gdy składany rower elektryczny nie jest używany, można go złożyć do rozmiarów niewielkiej walizki, co ułatwia jego transport. Warto jednak pamiętać, że tego typu modele zwykle mają najmniejszą baterię, a to przekłada się na zasięg. Bateria z reguły umieszczona jest w nich pod słupkiem siedzenia. Jaki rower elektryczny sprawdzi się na wyjazdach, podczas wycieczek w łagodnym terenie? Trekkingowy, który łączy w sobie cechy modelu miejskiego oraz MTB. Zapewni Ci wygodę podczas rodzinnych przejażdżek i zwiedzania okolicy. Nawet jeśli masz nieco gorszą kondycję niż pozostali uczestnicy wycieczki, bez trudu dotrzymasz im tempa. To dobre rozwiązanie również dla tych, którzy chcą zgubić kilka dodatkowych kilogramów i odzyskać dobrą formę. Trekkingowy rower elektryczny umożliwi im bowiem dostosowanie poziomu mocy do optymalnego poziomu tętna. Rower elektryczny - na co zwrócić uwagę? Liczy się nie tylko typ roweru, ale też moc wyjściowa zastosowanej jednostki napędowej. To od niej zależy przyspieszenie jednośladu oraz prędkość w czasie jazdy. Dostępne w naszej ofercie modele pozwalają na ograniczenie mocy, by uczynić jazdę bezpieczniejszą i przedłużyć żywotność pojazdu. Moc można jednak w każdej chwili odblokować, zwiększając tym samym prędkość i przyspieszenie. Wiele zależy także od baterii. Przed zakupem roweru sprawdź jej pojemność. Im będzie większa, tym możesz liczyć na lepszy zasięg elektrycznego jednośladu. Przykładowo, bateria o pojemności 15 Ah zapewnia zasięg ok. 120 km, podczas gdy w przypadku akumulatora 9-10 Ah przejedziesz na jednym ładowaniu ok. 60-80 km. Jaki rower elektryczny kupić? Zwróć uwagę również na: wagę roweru nośność funkcjonalność wyposażenie dodatkowe rozmiar ramy liczbę dostępnych programów jazdy lokalizację i rodzaj silnika Sprawdź inne nasze wpisy:WIELKI TEST - CO LEPIEJ SPRAWDZA SIĘ W MIEJSKIEJ DŻUNGLI? CZY KAŻDY ROWER MOŻNA PRZEROBIĆ NA E-BIKE’A? .