Autor/źródło: , Marek Lojtek, licencja: 2. Hanna Chrzanowska, pielęgniarka i działaczka charytatywna, zachwycała swoją postawą wielu mieszkańców Krakowa. Kard. Karol Wojtyła dziękował Bogu za życie krakowskiej pielęgniarki. Świadkiem jej działalności był również kard. Stanisław Dziwisz, z którym rozmawia Krzysztof Tadej
W maju br. rozpoczęła się peregrynacja relikwii bł. Hanny Chrzanowskiej w naszej diecezji. Bł. Hanna Chrzanowska jest jedną z najwybitniejszych postaci w XX wiecznym pielęgniarstwie polskim. Całe swoje życie poświęciła kształceniu pielęgniarek i opiece nad chorymi. Ściśle współpracowała z ówczesnym biskupem krakowskim Karolem Wojtyłą. W swojej posłudze motywowała się chęcią naśladowania Chrystusa. Siły czerpała z codziennej Eucharystii. Zmarła w 1973 roku po chorobie nowotworowej. Beatyfikowana w 2018 roku krakowska pielęgniarka jest szczególną orędowniczką pracowników służby zdrowia. W czasie trwającej pandemii jej wstawiennictwo jest tym bardziej potrzebne. Będziemy mieli okazję modlić się przy jej relikwiach podczas Mszy św. w naszym kościele w dniach od 4 do 6 lipca. Zapraszamy! Wszechmogący Boże, za wstawiennictwem bł. Hanny Chrzanowskiej, racz udzielić błogosławionych owoców Peregrynacji jej czcigodnych relikwii w naszej parafii, o które z wiarą i ufnością prosimy Ciebie. Przez Chrystusa Pana naszego. Ojcze nasz…, Zdrowaś Maryjo…, Chwała Ojcu… AKT ZAWIERZENIA BOGU PRZEZ WSTAWIENNICTWO BŁ. HANNY CHRZANOWSKIEJ PIELĘGNIAREK, POŁOŻNYCH I CAŁEGO PERSONELU SŁUŻBY ZDROWIA Błogosławiona Hanno, Twojej troskliwej i miłosiernej opiece pielęgniarskiej, Bóg powierzył swego Syna obecnego w chorych, cierpiących, opuszczonych, zaniedbanych, w kalekach i inwalidach, ofiarach wojny i przesiedleńcach wiodących nędzny żywot w przerażających warunkach, zamkniętych w swoich domach, z dala od normalnego życia, samotnych, zapomnianych lub będących powodem wstydu dla rodziny. Nikomu niepotrzebnych. Przez Twoje wstawiennictwo u Miłosiernego Boga zawierzamy swoje powołanie pielęgniarki, położnej, lekarza, fizjoterapeuty, ratownika medycznego i każdego z nas. Bądź moją przewodniczką na ścieżkach codziennej realizacji powołania i prowadź mnie oraz tych, za których jestem odpowiedzialny(na), prostą drogą do Jezusa i Maryi. Uproś mi łaskę bezinteresownej miłości i troski o chorych, których Bóg powierzył mojej pieczy i o wszystkich, których stawia na moich życiowych drogach, abym zapatrzony(na) w przykład Twojego i życia, nie koncentrował(a) się na sobie, ale zawsze postępował(a) w sposób szlachetny, prawy i zdolny(a) do poświęceń. Amen.
🙏 🌹 MODLITWA ZA WSTAWIENNICTWEM ŚW. HELENY 🌹 🙏. Daj, o Panie, abym za przykładem świętej Heleny jak najwięcej zdziałał we wszystkim, co Twojej chwały dotyczy. Wszakże nagradzasz i najmniejszy datek, który Ci składamy, i odpłacasz dobrami wiekuistymi. Przez Jezusa Chrystusa, Pana naszego. Amen.
Prezentujemy kalendarium procesu beatyfikacyjnego Służebnicy Bożej Hanny Chrzanowskiej • Kwiecień 1993 roku. Po Mszy św. odprawionej w Bazylice Franciszkanów przez śp. ks. bpa Stanisława Smoleńskiego, w dwudziestą rocznicę śmierci wśród obecnych pielęgniarek, chorych i ich opiekunów padł pielęgniarski wniosek o podjęcie starań, o wszczęcie procesu beatyfikacyjnego Hanny Chrzanowskiej. • 4 grudnia 1995 roku. Podczas wizytacji kanonicznej Parafii św. Mikołaja w Krakowie przez ks. kard. Franciszka Macharskiego, po spotkaniu z przedstawicielami Służby Zdrowia, Zarząd Katolickiego Stowarzyszenia Pielęgniarek i Położnych Polskich z jego prezesem Izabelą Ćwiertnią, duszpasterzem pielęgniarek ks. Kazimierzem Kubikiem, zwrócił się do Księdza Kardynała z prośbą o wszczęcie starań zmierzających do wyniesienia na ołtarze Hanny Chrzanowskiej. • Marzec 1997 roku. Biskupi polscy zebrani na 287. Konferencji Episkopatu Polski wyrazili pozytywną opinię o stosowności wszczęcia procesu. Powołanie przez ks. kard. Franciszka Macharskiego Komisji Historycznej pod przewodnictwem śp. prof. dr Urszuli Perkowskiej. • Październik 1998 roku. Zakończenie prac Komisji Historycznej. Proboszcz parafii ks. prałat Antoni Sołtysik zwraca się oficjalnym pismem do Księdza Kardynała o otwarcie procesu beatyfikacyjnego Hanny Chrzanowskiej. • 3 listopada 1998 roku. Ks. kard. Franciszek Macharski otworzył proces kanonizacyjny Służebnicy Bożej Hanny Chrzanowskiej. W kaplicy Arcybiskupów Krakowskich odbyło się zaprzysiężenie członków Trybunału Archidiecezjalnego. • Maj 1999 roku. W kościele pw. św. Mikołaja w każdą trzecią środę miesiąca trwają modlitwy o wyniesienie na ołtarze Hanny Chrzanowskiej. Jest to jednocześnie dzień spotkań formacyjnych dla pielęgniarek i położnych. Przesłuchania świadków życia i dzieła Służebnicy Bożej. Przesłuchano ponad 70 osób. • 30 grudnia 2002 roku. Uroczyste zamknięcie procesu beatyfikacyjnego na szczeblu diecezjalnym Służebnicy Bożej Hanny Chrzanowskiej przez ks. kard. Franciszka Macharskiego. • 30 stycznia 2003 roku. Przekazanie dokumentów procesowych do Kongregacji ds. Kultu Świętych przy Stolicy Apostolskiej. Postulatorem rzymskim procesu beatyfikacyjnego został wybrany ks. Mieczysław Niepsuj z Watykanu. • 30 września 2015 roku podczas audiencji w Watykanie dla prefekta Kongregacji Spraw Kanonizacyjnych kard. Angelo Amato, Ojciec Święty Franciszek potwierdził dekrety o heroiczności cnót Sług Bożych ks. Franciszka Blachnickiego i pielęgniarki Hanny Chrzanowskiej. • 6 kwietnia 2016 roku. Doczesne szczątki Czcigodnej Służebnicy Bożej zostały przeniesione z Cmentarza Rakowickiego do krypty w kościele pw. św. Mikołaja w Krakowie przy ul. Kopernika 9. • 7 lipca 2017 roku. Zatwierdzenie przez Ojca Świętego Franciszka dekretu beatyfikacyjnego Sługi Bożej Hanny Chrzanowskiej. Podstawą było uznanie cudu za przyczyną Służebnicy Bożej. • 7 grudnia 2017 roku. Wydanie Dekretu przez ks. abp. Marka Jędraszewskiego, metropolitę krakowskiego powołującego Komitet Organizacyjny dla przygotowania uroczystości beatyfikacyjnej. #HannaChrzanowska #beatyfikacja @EpiskopatNews — Arch. Krakowska (@ArchKrakowska) April 23, 2018 Cud za wstawiennictwem Sługi Bożej Hanny Chrzanowskiej Dotyczył on 66 letniej kobiety, która w skutek pęknięcia naczyniaka doznała masowego wylewu krwi do mózgu, niedowładu kończyn oraz zawału. Jej stan lekarze określili jako bardzo ciężki, nie pozostawiając żadnej nadziei na przeżycie. Stowarzyszenie Katolickich Pielęgniarek rozpoczęło modlitwę za wstawiennictwem Sługi Bożej Hanny Chrzanowskiej. Chora została uzdrowiona: obudziła się, niedowład kończy minął i powróciła sprawność umysłowa. Kobieta wyznała także, że podczas śpiączki przyśniła jej się Chrzanowska i powiedziała, że wszystko będzie dobrze. Zmarła w 2011 roku z powodu chłoniaka. #HannaChrzanowska #beatyfikacja@EpiskopatNews — Arch. Krakowska (@ArchKrakowska) April 20, 2018 Info za —> Archidiecezja Krakowska: Znamy szczegóły beatyfikacji Hanny Chrzanowskiej Fot. z archiwum Katolickiego Stowarzyszenia Pielęgniarek i Położnych Polskich
@kochampolske.tumidobrze Modlitwa za wstawiennictwem św. Michała Archanioła to potężna broń duchowa! Jego imię najdoskonalej wyraża pokorę wobec Stworzyciela
Msza św. z homilią bpa Jana Szkodonia, nowenna za wstawiennictwem przyszłej błogosławionej i wykład postulatora procesu ks. prałata Mieczysława Niepsuja w kościele św. Mikołaja - tak do beatyfikacji Hanny Chrzanowskiej przygotowuje się Kraków. Ks. Józef Gubała, proboszcz parafii św. Mikołaja w Krakowie, gdzie znajdują się doczesne szczątki Hanny Chrzanowskiej przywitał zebranych na Mszy św. przygotowującej do beatyfikacji Służebnicy Bożej. W wygłoszonej homilii biskup Jan Szkodoń wspominał swoje osobiste spotkania z przyszłą błogosławioną, kiedy jako diakon studiował na szóstym roku w seminarium i pisał pracę magisterską. - Pamiętam jak opowiadała o służbie dla chorych, starszych, biednych. Mówiła o współpracy z kard. Karolem Wojtyłą i proboszczem mariackim ks. infułatem Ferdynandem Machayem. Pisałem wtedy pracę magisterską o ks. Machayu. Prosiłem, żeby opowiedziała mi coś więcej o proboszczu mariackim. Ona zaproponowała, bym przyszedł do niej. I wtedy opowiadała mi o swojej współpracy z ks. infułatem Ferdynandem Machayem. Sama pomagała biednym potrzebującym, organizowała pomoc dla chorych, biednych w ramach parafii krakowskich, zachęcała kleryków, by odwiedzali chorych, kształciła młode pielęgniarki w duchu miłosiernej miłości względem chorych i potrzebujących - wspominał biskup Szkodoń. Podkreślił także, że źródłem duchowej siły Hanny Chrzanowskiej była głęboka więź z Panem Jezusem i szczere nabożeństwo do Matki Bożej. Po Mszy św. postulator procesu beatyfikacyjnego ks. prałat Mieczysław Niepsuj w wygłoszonym wykładzie przybliżył zebranym sylwetkę, życiorys i kolejne etapy procesu Służebnicy Bożej Hanny Chrzanowskiej. Ks. Niepsuj podkreślał, że Chrzanowska w ciągu 71 lat swojego życia dawała świadectwo miłości Boga i bliźniego. Wychowała się w domu patriotycznym, wśród ludzi wrażliwych na potrzeby drugiego człowieka, choć religijnie obojętnych. W roku odzyskania niepodległości miała 16 lat. Była świadkiem odradzania się Polaki. W tamtym czasie ukończyła kurs pielęgniarski i rozpoczęła studia na wydziale filozoficznym UJ, ale gdy otwarto Szkołę Pielęgniarek w Warszawie, tam się przeniosła. Po 2 latach otrzymała dyplom i wyjechała na roczne stypendium do Francji. Po powrocie podjęła pracę w Szkole Pielęgniarek w Krakowie. Potem przebywała na stypendium w Belgii. W 1929 roku została redaktor naczelną miesięcznika „Pielęgniarka polska", była także współredaktorką podręcznika dla pielęgniarek. II wojna światowa zastała ją w Warszawie. Jej ojciec został aresztowany i wywieziony do obozu. W Katyniu zginął jej brat Bogdan. Ona wraz z matką w ciągu dwóch godzin musiały opuścić mieszkanie. Hanna zgłosiła się jako wolontariuszka do pracy w Obywatelskim Komitecie Pomocy Społecznej pod przewodnictwem ks. Adama Stefana Sapiehy. - Chrzanowska osobiście zajmowała się adopcją sierot i poszukiwaniem rodzin zastępczych. Ukrywała żydowskie dzieci. Organizowała leki i materiały opatrunkowe dla chorych i rannych. Docierała też do więźniów na Montelupich, a dla zagrożonych powstańców warszawskich starała się o potrzebne dokumenty - mówił postulator, ks. Niepsuj. Podkreślał zarazem, że wtedy ta praca nie miała jeszcze odniesienia religijnego. Ale jej duchowy przełom rozpoczął się już niedługo, pod wpływem zderzenia z ogromem cierpienia. Zaczęła się modlić i uczestniczyć w Eucharystii. Po wojnie przebywała na stypendium w Nowym Jorku, gdzie poznała pielęgniarstwo domowe. Po powrocie wdrożyła taki przedmiot do edukacji pielęgniarek w naszym kraju. Rozpoczęła także działalność formacyjną wśród pielęgniarek poprzez organizację dla nich rekolekcji. Jej zaangażowanie religijne budziło sprzeciw. W Warszawie została nazwana „klerykałką". Wróciła do Krakowa i objęła stanowisko dyrektora Szkoły Pielęgniarstwa Psychiatrycznego w Kobierzynie. Tu także chciano się jej pozbyć. Przeczuwała te wydarzenia. Z pomocą kard. Wojtyły zaczęła więc tworzyć domową opiekę pielęgniarską przy parafiach. Szkoliła siostry zakonne. Dzięki jej staraniom wprowadzono możliwość odprawiania Mszy św. w domach obłożnie chorych. Organizowała także rekolekcje dla chorych, na których zainicjowała działalność wolontariatu. Kiedy ją samą choroba nowotworowa przykuła do łóżka, przekazała swój dobytek na rzecz chorych. Umarła w opinii świętości. Na jej pogrzebie kard. Karol Wojtyła mówił: „Dziękujemy ci pani Hanno za to, że byłaś wśród nas, że byłaś taka jaka byłaś.(...) Byłaś dla mnie ogromną pomocą i oparciem." Kardynał Wojtyła już wtedy był przekonany o świętości jej życia. Wierni biorący udział w pogrzebie także. Od razu zaczęto się modlić i czynić starania o rozpoczęcie jej procesu. Został otwarty po 27 latach od jej śmierci. Trwał 4 lata. W tym czasie zorganizowano 80 sesji i przesłuchano 72 świadków, którzy znali ją osobiście. Owoce tych prac zawarte w 12 tomach przewieziono do Watykanu. - To jest moje drugie spotkanie z jej osobą i dziełem - mówił ks. prałat Mieczysław Niepsuj. - Pierwsze było, gdy w latach 60. miałem szczęście słuchać jej wykładu w ramach teologii pastoralnej, będąc alumnem w seminarium krakowskim. Był to wykład na temat domowej opieki pielęgniarskiej chorych- wspominał. 30 września 2016 roku Ojciec św. Franciszek podpisał dekret o heroiczności cnót Służebnicy Bożej Hanny Chrzanowskiej, a potwierdzający te decyzje cud wydarzył się w Krakowie. Na zakończenie wykładu ks. Niepsuj przywołał cytat z listu Hanny Chrzanowskiej do kard. Wojtyły: „Jest mi dobrze na duchu. Jakże chcę wrócić do pracy, w której jestem potrzebna i patrzeć jeszcze na piękno świata, które w czasie mojej grzesznej, bezbożnej młodości, było dla mnie najwyższym motywem. Ale już wiem od jakiegoś czasu, od niedawnej wędrówki po bieszczadzkich połoninach, że to piękno jest niczym wobec tego, które mnie czeka po śmierci. Boże mój jakże będę szczęśliwa jeśli będzie mi dane już teraz odejść. Nie, nie chodzi o piękno. Chodzi o Miłość, w której kiedyś, po pokucie tak bardzo mi należnej, zamieszkam." Justyna Walicka | Archidiecezja Krakowska HomiliaBp Jan Szkodoń Kraków, dnia 28 lutego 2018 r. Drodzy Bracia i Siostry, Z prawdziwym wzruszeniem, dziękując Bogu i ludziom, przewodniczę Eucharystii, która jest jednym z etapów przygotowania Kościoła Krakowskiego i Kościoła w Polsce do beatyfikacji Sługi Bożej Hanny Chrzanowskiej. Od 2 lat jej doczesne szczątki, które wkrótce będziemy traktować jako relikwie, znajdują się w krypcie, pod tym ołtarzem, na którym odprawiana jest ta Msza święta. Wysłuchaliśmy Słowo Boże przeznaczone na dzień dzisiejszy, na środę II tygodnia Wielkiego Postu. Dzisiejsza Ewangelia kończy się słowami: „Na wzór Syna Człowieczego, który nie przyszedł, aby Mu służono, lecz aby służyć i dać swoje życie na okup za wielu” (Mt 20,28). Matka synów Zebedeusza, Jana i Jakuba prosiła Pana Jezusa: „Powiedz, żeby ci dwaj moi synowie zasiedli w Twoim królestwie, jeden po prawej, a drugi po lewej Twej stronie”. Pan Jezus odpowiedział: „Nie wiecie, o co prosicie … Wiecie, że władcy narodów uciskają je, a wielcy dają im odczuć swą władzę. Nie tak będzie u was”. A potem: „Na wzór Syna Człowieczego, który nie przyszedł, aby Mu służono. Lecz aby służyć i dać swoje życie na okup za wielu”. Bogu dziękuję za to, że dwukrotnie mogłem się spotkać ze Służebnicą Bożą Hanną Chrzanowską jako diakon, na VI roku studiów. Pamiętam spotkanie naszego rocznika (było nas 11). Pamiętam, jak opowiadała o służbie wobec chorych, starszych i biednych. Mówiła o współpracy z Kardynałem Karolem Wojtyłą i z proboszczem mariackim Ks. Infułatem Ferdynandem Machajem. Pisałem wtedy pracę magisterską o Ks. F. Machaju. Poprosiła mnie, bym przyszedł do niej i wtedy opowiedziała mi o swej współpracy z proboszczem mariackim. Sama pomagała i organizowała pomoc dla chorych oraz biednych. Zachęcała kleryków, by ich odwiedzali. Kształciła młode pielęgniarki w duchu miłosiernej miłości do chorych. Dla naszej Służebnicy Bożej drogą i światłem były słowa Pana Jezusa: „Cokolwiek uczyniliście jednemu z braci Moich najmniejszych, Mnieście uczynili”. Źródłem jej duchowej siły była głęboka więź z Panem Jezusem i szczere nabożeństwo do Matki Bożej.
Modlitwa za przyczyną Świętej Siostry Faustyny Kowalskiej. Otwórz. Modlitwa za wstawiennictwem błogosławionej Hanny Chrzanowskiej. Otwórz.
Ks. Józef Gugała, proboszcz parafii św. Mikołaja w Krakowie, gdzie znajdują się doczesne szczątki Hanny Chrzanowskiej przywitał zebranych na Mszy św. przygotowującej do beatyfikacji Służebnicy wygłoszonej homilii biskup Jan Szkodoń wspominał swoje osobiste spotkania z przyszłą błogosławioną, kiedy jako diakon studiował na szóstym roku w seminarium i pisał pracę Pamiętam jak opowiadała o służbie dla chorych, starszych, biednych. Mówiła o współpracy z kard. Karolem Wojtyłą i proboszczem mariackim ks. infułatem Ferdynandem Machayem. Pisałem wtedy pracę magisterską o ks. Machayu. Prosiłem, żeby opowiedziała mi coś więcej o proboszczu mariackim. Ona zaproponowała, bym przyszedł do niej. I wtedy opowiadała mi o swojej współpracy z ks. infułatem Ferdynandem Machayem. Sama pomagała biednym potrzebującym, organizowała pomoc dla chorych, biednych w ramach parafii krakowskich, zachęcała kleryków, by odwiedzali chorych, kształciła młode pielęgniarki w duchu miłosiernej miłości względem chorych i potrzebujących - wspominał biskup Szkodoń. Podkreślił także, że źródłem duchowej siły Hanny Chrzanowskiej była głęboka więź z Panem Jezusem i szczere nabożeństwo do Matki Bożej. Po Mszy św. postulator procesu beatyfikacyjnego ks. prałat Mieczysław Niepsuj w wygłoszonym wykładzie przybliżył zebranym sylwetkę, życiorys i kolejne etapy procesu Służebnicy Bożej Hanny Chrzanowskiej. Ks. Niepsuj podkreślał, że Chrzanowska w ciągu 71 lat swojego życia dawała świadectwo miłości Boga i bliźniego. Wychowała się w domu patriotycznym, wśród ludzi wrażliwych na potrzeby drugiego człowieka, choć religijnie obojętnych. W roku odzyskania niepodległości miała 16 lat. Była świadkiem odradzania się Polaki. W tamtym czasie ukończyła kurs pielęgniarski i rozpoczęła studia na wydziale filozoficznym UJ, ale gdy otwarto Szkołę Pielęgniarek w Warszawie, tam się przeniosła. Po 2 latach otrzymała dyplom i wyjechała na roczne stypendium do Francji. Po powrocie podjęła pracę w Szkole Pielęgniarek w Krakowie. Potem przebywała na stypendium w Belgii. W 1929 roku została redaktor naczelną miesięcznika „Pielęgniarka polska", była także współredaktorką podręcznika dla pielęgniarek. II wojna światowa zastała ją w Warszawie. Jej ojciec został aresztowany i wywieziony do obozu. W Katyniu zginął jej brat Bogdan. Ona wraz z matką w ciągu dwóch godzin musiały opuścić mieszkanie. Hanna zgłosiła się jako wolontariuszka do pracy w Obywatelskim Komitecie Pomocy Społecznej pod przewodnictwem ks. Adama Stefana Sapiehy. - Chrzanowska osobiście zajmowała się adopcją sierot i poszukiwaniem rodzin zastępczych. Ukrywała żydowskie dzieci. Organizowała leki i materiały opatrunkowe dla chorych i rannych. Docierała też do więźniów na Montelupich, a dla zagrożonych powstańców warszawskich starała się o potrzebne dokumenty - mówił postulator, ks. Niepsuj. Podkreślał zarazem, że wtedy ta praca nie miała jeszcze odniesienia religijnego. Ale jej duchowy przełom rozpoczął się już niedługo, pod wpływem zderzenia z ogromem cierpienia. Zaczęła się modlić i uczestniczyć w Eucharystii. Po wojnie przebywała na stypendium w Nowym Jorku, gdzie poznała pielęgniarstwo domowe. Po powrocie wdrożyła taki przedmiot do edukacji pielęgniarek w naszym kraju. Rozpoczęła także działalność formacyjną wśród pielęgniarek poprzez organizację dla nich rekolekcji. Jej zaangażowanie religijne budziło sprzeciw. W Warszawie została nazwana „klerykałką". Wróciła do Krakowa i objęła stanowisko dyrektora Szkoły Pielęgniarstwa Psychiatrycznego w Kobierzynie. Tu także chciano się jej pozbyć. Przeczuwała te wydarzenia. Z pomocą kard. Wojtyły zaczęła więc tworzyć domową opiekę pielęgniarską przy parafiach. Szkoliła siostry zakonne. Dzięki jej staraniom wprowadzono możliwość odprawiania Mszy św. w domach obłożnie chorych. Organizowała także rekolekcje dla chorych, na których zainicjowała działalność wolontariatu. Kiedy ją samą choroba nowotworowa przykuła do łóżka, przekazała swój dobytek na rzecz chorych. Umarła w opinii świętości. Na jej pogrzebie kard. Karol Wojtyła mówił: „Dziękujemy ci pani Hanno za to, że byłaś wśród nas, że byłaś taka jaka byłaś.(...) Byłaś dla mnie ogromną pomocą i oparciem." Kardynał Wojtyła już wtedy był przekonany o świętości jej życia. Wierni biorący udział w pogrzebie także. Od razu zaczęto się modlić i czynić starania o rozpoczęcie jej procesu. Został otwarty po 27 latach od jej śmierci. Trwał 4 lata. W tym czasie zorganizowano 80 sesji i przesłuchano 72 świadków, którzy znali ją osobiście. Owoce tych prac zawarte w 12 tomach przewieziono do Watykanu. - To jest moje drugie spotkanie z jej osobą i dziełem - mówił ks. prałat Mieczysław Niepsuj. - Pierwsze było, gdy w latach 60. miałem szczęście słuchać jej wykładu w ramach teologii pastoralnej, będąc alumnem w seminarium krakowskim. Był to wykład na temat domowej opieki pielęgniarskiej chorych- wspominał. 30 września 2016 roku Ojciec św. Franciszek podpisał dekret o heroiczności cnót Służebnicy Bożej Hanny Chrzanowskiej, a potwierdzający te decyzje cud wydarzył się w Krakowie. Na zakończenie wykładu ks. Niepsuj przywołał cytat z listu Hanny Chrzanowskiej do kard. Wojtyły: „Jest mi dobrze na duchu. Jakże chcę wrócić do pracy, w której jestem potrzebna i patrzeć jeszcze na piękno świata, które w czasie mojej grzesznej, bezbożnej młodości, było dla mnie najwyższym motywem. Ale już wiem od jakiegoś czasu, od niedawnej wędrówki po bieszczadzkich połoninach, że to piękno jest niczym wobec tego, które mnie czeka po śmierci. Boże mój jakże będę szczęśliwa jeśli będzie mi dane już teraz odejść. Nie, nie chodzi o piękno. Chodzi o Miłość, w której kiedyś, po pokucie tak bardzo mi należnej, zamieszkam." Fotorelacja Homilia Justyna Walicka|Archidiecezja Krakowska Video Katarzyna Katarzyńska | Archidiecezja Krakowska
Msze Święte i duchowe wsparcie: Msza Święta w niedziele i święta godz. 15:30 i 19:30. Msza Święta w dni powszednie [od poniedziałku do soboty] godz. 19:30. Adoracja Najświętszego Sakramentu [w ciszy] codziennie po Mszy Świętej wieczornej do 21:00. Spowiedź 30 min. przed i po Mszy Świętej [lub na każdą prośbę] Sakrament
Z Wiązowną związana Błogosławiona Hanna Helena Chrzanowska urodziła się 7 października 1902 roku w Warszawie. Ojciec, Ignacy Chrzanowski, był wybitnym znawcą historii i historii literatury polskiej, literatem i publicystą, nauczycielem w warszawskich szkołach oraz profesorem Uniwersytetu Jagiellońskiego. Matka, Wanda ze Szlenkierów, pochodziła z rodziny zasłużonych dla Polski, zamożnych przemysłowców znanych z działalności dobroczynnej. Ciotka Hanny, Zofia, ufundowała szpital dziecięcy w Warszawie, zorganizowała też Warszawską Szkołę Pielęgniarstwa. Od niej wzięła Hanna upodobanie do zawodu pielęgniarki. Rodziny Chrzanowskich i Szlenkierów związane były z Wiązowną od końca XIX wieku do lat sześćdziesiątych XX wieku. Ołtarz główny znajdujący się w wiązowskim kościele, z obrazem Matki Boskiej Częstochowskiej, a także obraz patrona kościoła, świętego Wojciecha, autorstwa Wojciecha Gersona, ołtarze boczne oraz konfesjonały – ofiarował parafii nie kto inny, lecz stryj Hanny Chrzanowskiej, Jan Józef, oraz jej dziadek Karol Jan. W tym właśnie wiązowskim kościele Hanna Chrzanowska została ochrzczona 23 czerwca 1903 roku. Rodzina Chrzanowskich przyjeżdżała do Wiązowny na letnisko, do willi „Mieczysławów” nad Mienią. Właśnie tutaj Hanna Chrzanowska, przyszła błogosławiona, spędzała beztroskie wakacje i tu wielokrotnie powracała w dorosłym życiu. Pielęgniarka niezwykła W 1920 roku siedemnastoletnia Hanna rozpoczęła pracę pielęgniarki – nie był to jeszcze wyuczony zawód, a jedynie umiejętności nabyte po odbyciu krótkiego kursu sanitarnego, po to by pomagać rannym w wojnie polsko-bolszewickiej. Kolejne lata utwierdziły ją w zawodowym powołaniu. Ukończyła Warszawską Szkołę Pielęgniarską,wyjeżdżała na kolejne stypendia zagraniczne, zdobyte doświadczenie wkładała w organizowanie pielęgniarstwa otwartego. Idea ta oparta była na pomocy w środowisku chorego, najczęściej w jego domu. Za zgodą i przy wsparciu władz kościelnych Hanna zaczęła angażować w posługę choremu parafie w Krakowie i w całej archidiecezji. Odnajdowała chorych, o których świat zapomniał, zamkniętych w domach, pozbawionych opieki, zaniedbanych pod każdym względem. Wydawać by się mogło, że nie ma takich przypadków w cywilizowanym świecie, a jednak Hanna trafiała do ludzi cierpiących w skrajnej nędzy, przykutych do łóżka, na których widok niejeden nie tylko odwracał wzrok, ale i uciekał. Jej praca była służbą przy łóżku pacjenta: mycie, opatrywanie, pomoc w codziennych czynnościach,a także walka z odleżynami – będącymi jej zdaniem hańbą instruktorka i wychowawczyni kładła nacisk na wychowanie młodych pielęgniarek w duchu autentycznej służby choremu z uwzględnieniem zarówno jego potrzeb zdrowotnych, jak i duchowych. Duchowość Hanny Chrzanowskiej uformowała się w dużym stopniu w oparciu o regułę benedyktyńską, od 1956 r. była oblatką Opactwa Tynieckiego. Służąc chorym, służyła w nich samemu Chrystusowi. Zmarła 29 kwietnia 1973 roku W Krakowie. Uroczystościom pogrzebowym przewodniczył ksiądz kardynał Karol Wojtyła, późniejszy papież i święty. Ciało Hanny Chrzanowskiej złożono na Cmentarzu Rakowickim w Krakowie (obecnie spoczywa w kościele pod wezwaniem świętego Mikołaja w Krakowie). W 1998 roku ksiądz kardynał Franciszek Macharski, na prośbę krakowskich pielęgniarek, otworzył proces beatyfikacyjny. Proces został zakończony na szczeblu diecezjalnym w 2002 roku, po czym dokumentację przekazano Kongregacji do spraw Świętych przy Stolicy Apostolskiej w Rzymie. W 2015 roku ogłoszono dekret o heroiczności cnót i życia kandydatki na ołtarze. W lipcu 2017 roku papież Franciszek ogłosił dekret beatyfikacyjny. Cud pieczętujący postępowanie beatyfikacyjne wydarzył się w Krakowie w 2001 roku, gdzie uzdrowiona została 66-letnia kobieta, która znalazła się w stanie wegetatywnym po wylewie i zawale. Rokowania były bardzo złe. Zdaniem lekarzy, nawet gdyby odzyskała przytomność, to miała nigdy już nie wrócić do sprawności pozwalającej na samodzielne życie. Koleżanka kobiety, pielęgniarka, zaapelowała do Stowarzyszenia Katolickich Pielęgniarek o modlitwę za wstawiennictwem Sługi Bożej Hanny chora odzyskała przytomność, oświadczyła że śniła jej się Hanna Chrzanowska, od której otrzymała zapewnienie: „Wszystko będzie dobrze”. Paraliż ustąpił, wkrótce kobieta całkowicie wyzdrowiała. Uroczystość beatyfikacji Sługi Bożej Hanny Chrzanowskiej odbyła się 28 kwietnia 2018 roku w Sanktuarium Bożego Miłosierdzia w Krakowie Łagiewnikach. Pobierz broszurę na temat bł. Hanny Chrzanowskiej
Modlitwa za wstawiennictwem błogosławionego Carlo Acutisa. Boże, nasz Ojcze, dzięki Ci składamy za to, że dałeś nam Carlo, który dla młodych jest wzorem życia, a dla każdego - wezwaniem do miłowania. Ty, czyniąc z Eucharystii "autostradę do nieba", pozwoliłeś mu kochać Twojego Syna.
Msze Święte W dni powszednie i święta kościelne,które są dniami roboczymi,Msza Św. odprawiana jesto niedziele i święta,które są dniami wolnymi od pracy,Msze Św. odprawiane sąo 8:30, 15:00 Szybki kontakt Adres:ul. Księdza Bielawskiego 1836-200 BrzozówDuszpasterstwo szpitalne sprawuje:Ks. Kapelan Stanisław Waltertel. 13 43 095 85kom. 603 374 793Zastępstwo za ks. Kapelanatel. 537 195 402
Marii Magdaleny ukazałeś nam wzór drogi nawrócenia, miłości i pokuty spraw abyśmy za Jej wstawiennictwem umieli rodzić się do życia w Chrystusie i opłakując dawne winy doskonalić się w miłości. Przez Chrystusa, Pana naszego. Amen * * * Kyrie eleison. Chryste eleison. Kyrie eleison. Chryste, usłysz nas. Chryste, wysłuchaj nas.
ŚWIĘCI ZNANI I MNIEJ ZNANI Siostra Naszego Boga – Cioteczka HaniaBł. Hanna Chrzanowska Elżbieta Chmura Hanna Chrzanowska, zwana „Cioteczką” – z jednej strony wymagająca i stanowcza, z drugiej wyrozumiała, pełna humoru i empatii. Ona — panienka z dobrego domu, zawsze elegancka, choć ubrana skromnie, posługująca się piękną polszczyzną — uciekała się do różnych sztuczek, byle tylko pomóc swoim chorym. Odwiedzała ich w skrajnych warunkach – opuszczonych, zdeformowanych, ze wstydu ukrywanych w piwnicach przez bliskich, z ropiejącymi ranami, przykrytych pchłami. Nigdy nie stawała wobec nich na wyższej pozycji. Była ich siostrą. A gdy trzeba było o nich walczyć, zamieniała się w lwicę. Wzrastała w atmosferze pomocy drugim Gdy drzwi do pacjenta były zamknięte, wskakiwała oknem. Kochała góry 1 Beethovena. W każdym, nawet najbardziej zdeformowanym ciele, widziała człowieka. Jak potoczyły się losy pielęgniarki, do której słabość miał sam Karol Wojtyła? Często zjawiała się w mieszkaniach, o których wszyscy zapomnieli. Urodziła się 7 października 1902 r. w Warszawie. Ojciec Ignacy Chrzanowski – profesor literatury polskiej Uniwersytetu Jagiellońskiego. Matka Wanda, pochodziła ze znanej rodziny warszawskiej Szlenkierów, zaangażowanej w sprawy społeczne. „Oboje byli niewierzący: i moja matka (w paszporcie wyznania ewangelicko-augsburskiego), długie lata w mękach ateistycznego pesymizmu i mój ojciec (w paszporcie rzymski katolik) pozytywistyczny wówczas liberał co się zowie!”. Jej siostra Zofia wraz z mężem założyła Szpital Dziecięcy im. Karola i Marii. W domu ciągle wspierano ubogich, organizowano kolonie dla sierot, kwesty, itp. Duży wpływ na jej wychowanie miała również szkoła średnia u Sióstr Urszulanek. Po zdaniu matury wraz z koleżanką zaangażowała się w niesienie pomocy żołnierzom w czasie wojny bolszewickiej. W 1922 r. podejmuje studia w nowo otwartej Szkole Pielęgniarstwa w Warszawie, które kończy wysoką oceną. Korzysta z przyznanego jej rocznego stypendium i wyjeżdża do Francji, by tam przypatrzyć się bliżej organizowaniu pomocy chorym. Od 1926 do 1929r. pracuje jako instruktorka w Uniwersyteckiej Szkole Pielęgniarek i Higienistek w Krakowie. Od 1929 do 1939 roku redaguje miesięcznik ”Pielęgniarka Polska”. Dużo publikuje z dziedziny pielęgniarstwa. W tym okresie widać u niej coraz większe zbliżenie się do Boga. Odzwierciedlają to jej publikacje z tego okresu i udział w pracach przy organizowaniu katolickiego Związku Pielęgniarek Polskich w roku 1937. Po wybuchu wojny w 1939 r. przyjeżdża do Krakowa. Jej ojca aresztują Niemcy i wywożą wraz z innymi profesorami do obozu w Sachsenhausen, gdzie umiera. Brat p. Hanny, Bogdan Chrzanowski 1939 r. został zamordowany w Kozielsku. Hanna za-angażowała się w pracę na rzecz przesiedlonych i uchodźców. Szczególną troską otaczała osierocone dzieci, w tym dzieci żydowskie, poszukując dla nich rodzin zastępczych i bezpiecznych miejsc pobytu. Szkoliła ochotniczki i przydzielała im pod opiekę poszczególne krakowskie dzielnice. Tak rodziło się pielęgniarstwo domowe. Po ustaniu wojny i po otwarciu Uniwersyteckiej Szkoły Pielęgniarsko – Położniczej w Krakowie, pracuje jako kierownik działu pielęgniarstwa społecznego i domowego, kładąc na swoich wykładach duży nacisk na solidne przygotowanie uczennic do pielęgnowania chorych w warunkach domowych. Wspólnie z uczennicami odwiedza obłożnie chorych, służąc im radą i pomocą podczas odbywanych praktyk. Z biegiem czasu Chrzanowskiej zaczęło zależeć na uzyskaniu wsparcia od krakowskich parafii. Postanowiła poprosić o pomoc „Wujka” – Karola Wojtyłę. „Spóźnił się. Czekałyśmy w jego dość dużym i dość zagraconym pokoju, w którymś z księżowskich domów na Kanoniczej. Rozmowa była krótka. We mnie się paliło: musisz dopomóc! Słuchał z tym swoim dowcipnym uśmiechem, jakby lekko drwiącym. Nie wiedziałam jeszcze, że mam przed sobą najwspanialszego słuchacza wszelkich spraw. (…)”. Karol Wojtyła zaprowadził Hannę do ks. Ferdynanda Machaya, który wspierał ją przez lata. Chrzanowska poświęcała chorym wszystko: siły, czas i oszczędności. Biegała do nich od rana do wieczora, zanosiła im paczki na święta i imieniny. Wprowadziła też zwyczaj odprawiania Mszy św. w ich domach. „Długie lata byłam instruktorką, dyrektorką. Kierowałam, rządziłam, egzaminowałam.” Kochała swoją pracę, ale pamiętała też o odpoczynku. Uwielbiała skrywać się w Tyńcu (w latach 50. została oblatką benedyktyńską) i na górskich ścieżkach zachwycała się naturą, ceniła sobie ciszę – gdy była w Krakowie, jej telefon dzwonił bez przerwy, o najdziwniejszych porach. Nawet wtedy, gdy — otoczona przyjaciółmi – umierała na raka. „Chyba tylko wtedy, kiedy jesteśmy wolne od siebie, naprawdę służymy Chrystusowi w chorych” – pisała. Miała talent organizacyjny, a ciepłem i poczuciem humoru przygarniała do siebie młodszych i starszych, którzy mówili na nią „cioteczka”. Ona też pierwsza w Polsce zaczęła organizować rekolekcje dla chorych. Jej bliscy często widywali ją w kościele Sióstr Karmelitanek Bosych, znajdującym się w sąsiedztwie jej mieszkania, zatopioną w modlitwie. Była niezwykle roztropna i taktowna, troszczyła się o sprawy duchowe chorych, nie przejmowała roli duchownych, ale umiała wyczuć moment, kiedy zaistniała potrzeba, np. wezwanie księdza do chorej, możliwość odprawienia Mszy świętej w mieszkaniu chorego, chętnie śpieszyła z pomocą. Pani Hanna w sposób heroiczny wypełniała przykazanie miłości bliźniego. Ona była niesamowicie wrażliwa na ludzką biedę (..) człowiek pogodny, wesoły, bezpośredni, dusza towarzystwa – wspomina Ojciec Leon Knabit. Hanna potrafiła zmobilizować chorych. Benedyktyn zapamiętał ją jako świetną organizatorkę, która „pilnowała wszystkiego ze swoim notesikiem – Jak miała jakieś zadanie, to angażowała się całkowicie – wspomina. – Nigdy nie była zmęczona. Potrafiła być ostra, ale nie atakowała osoby, natomiast jeśli nie tak się coś zrobiło zwracała uwagę.” Hanna Chrzanowska, nazywana przez wszystkich „Cioteczką”, odeszła 29 kwietnia 1973 r. Była to pierwsza niedziela wielkanocna, wówczas zwana Białą, a obecnie Niedzielą Miłosierdzia. Kondukt pogrzebowy poprowadził kard. Wojtyła. Przy jej trumnie powiedział: „Dziękujemy Ci Pani Hanno, że byłaś wśród nas, że byłaś taką, jaką byłaś z tą Twoją wielką prostotą, z tym wewnętrznym żarem, że byłaś wśród nas jakimś wcieleniem Chrystusowych błogosławieństw z Kazania na Górze, zwłaszcza tego, które mówi: błogosławieni miłosierni”. Proces beatyfikacyjny Hanny Chrzanowskiej rozpoczął się w 1998 r. a 28 kwietnia 2018 r. w Krakowie została beatyfikowana. Msza Beatyfikacyna Bł. Hanny Chrzanowskiej w Krakowie Łagiewnikach Modlitwa za wstawiennictwem Bł. Hanny Chrzanowskiej Boże, Ty powołałeś błogosławioną Hannę do służby chorym, biednym, opuszczonym, daj, aby ta, która całym sercem odpowiedziała Twemu wezwaniu, swoim przykładem stale zachęcała nas do niesienia pomocy bliźnim. Przez Chrystusa, Pana naszego. Amen. Sarkofag Bł. Hanny Chrzanowskiej ŚWIĘCI ZNANI I MNIEJ ZNANI Styczeń • Luty • Marzec • Kwiecień • Maj • Czerwiec • Lipiec • Sierpień • Wrzesień • Październik • Listopad • Grudzień KWIECIEŃ ▪ 1 • 2 • 3 • 4 • 5 • 6 • 7 • 8 • 9 • 10 • 11 • 12 • 13 • 14 • 15 • 16 • 17 • 18 • 19 • 20 • 21 • 22 • 23 • 24 • 25 • 26 • 27 • 28 • 29 • 30 Św. Piotr Chanel, kapłan i pierwszy męczennik Oceanii gr. petra skała, opoka, odpowiednik aram. kefas Św. Piotr Chanel, kapłan i pierwszy męczennik Oceanii urodził się w roku 1803 we Francji. Inteligencja i niezwykła pobożność zwróciły na niego uwagę miejscowego księdza, ojca Trompier, który zajął się jego podstawową edukacją. w seminarium diecezjalnym Piotr zdobył serce i szacunek zarówno studentów, jak i uzyskaniu święceń otrzymał zaniedbaną parafię pod Paryżem; w ciągu zaledwie trzech lat zdołał ją ożywić i uporządkować. Jednak przez cały czas nie opuszczała go myśl o pracy misyjnej; w roku 1831 wstąpił do nowo utworzonego zgromadzenia marystów, którzy zajmowali się misjami w kraju i za granicą. Wbrew woli został mianowany wykładowcą w seminarium w Balley; przez następne pięć lat gorliwie wypełniał swoje obowiązki. w roku 1836 polecono zgromadzeniu nawracać Nowe Hebrydy; ku swej radości św. Piotr został przełożonym małej grupy misjonarzy. Podróż trwała dziesięć miesięcy. Po przybyciu na miejsce przeznaczenia grupa rozdzieliła się. Św. Piotr udał się na wyspę Fortuna; towarzyszył mu tylko jeden braciszek i człowiek świecki, Anglik nazwiskiem Tomasz Boog. Początkowo przyjęto ich życzliwie; miejscowy władca Niuliki niedawno zniósł misjonarze opanowali język i zyskali zaufanie tubylców, władca przeraził się. Zdał sobie sprawę, że przyjęcie chrześcijaństwa prędzej czy później musi doprowadzić do zniesienia jego przywilejów jako najwyższego kapłana i władcy ludu. Kiedy więc nawet jego syn wyraził chęć przyjęcia chrztu, władca wysłał siepaczy, by ucięli misjonarzowi głowę. w ten sposób, 28 kwietnia 1841 roku, w trzy lata po przybyciu, św. Piotr został pochwycony i zabity przez tych, których chciał zbawić. Jego śmierć przyspieszyła tylko dzieło chrystianizacji wyspy: w ciągu pięciu miesięcy wszyscy tubylcy zostali nawróceni. Św. Ludwik Maria Grignion de Montfort, kapłan germ. hlud sławny, głośny; wig walka, bitwa, wojna Św. Ludwik Maria Grignion de Montfort, kapłan (1673-1716) pochodził ze starego francuskiego rodu. Uczył się w Rennes oraz w Paryżu. Po przyjęciu święceń kapłańskich pracuje jako kapelan szpitala w Poitiers. Zakłada z Marią Ludwiką Trichet zgromadzenie żeńskie dla pielęgnowania chorych. Następnie z woli przełożonych zostaje misjonarzem. Wędruje od wioski do wioski, od miasteczka do miasteczka i głosi Boże Słowo. Ludwik miał szczególne nabożeństwo do Matki Bożej. Oddał się Jej w „niewolę miłości” i na wyłączną własność. Pisał traktaty teologiczne i ascetyczne, teksty modlitw i pobożnych pieśni. Najważniejszym tekstem, aktualnym do dzisiaj, jest „Traktat o doskonałym nabożeństwie do NMP”. Pozostawił po sobie dwa oddania siebie Maryi podejmowali później papieże, teologowie, m. in. Stefan kardynał Wyszyński oraz Jan Paweł II, który w swoim herbie umieścił zawierzenie Bogurodzicy: „Totus Tuus” „Cały Twój”. On też w uroczystym akcie powierzył NMP Kościół i świat. Św. Gianna Beretta Molla żeńska forma imienia Jan hebr. Johhanan „Bóg jest łaskawy” Św. Gianna Beretta Molla urodziła się w Magenta, niedaleko Mediolanu, we Włoszech, w dniu 4-ego października 1922 r., jako dziesiąte z 13 dzieci. Już jako młoda dziewczyna, ona chętnie przyjmowała dar wiary i dobre chrześcijańskie wykształcenie, które ona otrzymała od doskonałych rodziców. w wyniku tego, ona odbierała życie jako cudowny dar od Boga, miała silną wiarę w Opatrzność Bożą i była przekonana o potrzebie i skuteczności nastolatka, a potem dorosła, ale młoda osoba, ona została członkiem Stowarzyszenia Świętego Wincentego de Paulo i jako woluntariuszka pracowała wśród starszych i biednych. w tym samym czasie ona wykazała się pracowitością na studiach i uzyskała stopień magistra medycyny i chirurga na Uniwersytecie w Pavia w 1949 r. w następnym roku, ona otworzyła przychodnię lekarską w Mesero niedaleko jej rodzinnego miasta. Ona wyspecjalizowała się w pediatrii na Uniwersytecie w Mediolanie w 1952 r. i następnie zwróciła swoją uwagę na matki, dzieci, osoby starsze i w zakresie medycyny – którą ona uważała jako “misję” i praktykując ją jako taką – ona bardzo aktywnie działała w Akcji Katolickiej, szczególnie wśród “bardzo młodych”. w tym samym czasie, ona wyrażała swoją radość życia i miłość stworzenia poprzez jazdę na nartach i wspinaczkę górską. Modląc się i prosząc o modlitwę inne osoby, ona zastanawiała się nad swoim powołaniem, które ona także uważała jako dar od Boga. Wybierając powołanie do życia w małżeństwie, ona objęła to całkowitym entuzjazmem i w pełni się poświęciła “aby utworzyć prawdziwie chrześcijańską rodzinę”.W jej życiu jako żony i matki, Gianna zawierzyła swoją przyszłość Matce Boskiej. w 1954 r., roku Maryjnym, Gianna udała się na pielgrzymkę do Lourdes, we Francji asystując w pociągu jako lekarz chorym ludziom. Po powrocie z Lourdes ona zwierzyła się przyjacielowi: ”Ja pojechałam do Lourdes, aby zapytać Matkę Boską, co ja powinnam robić: pojechać na misję czy wyjść za mąż. Gdy ja weszłam do domu ……..i Pietro (jej przyszły mąż) wszedł!”. Kiedy Gianna spotkała Piotra Molla, ona wiedziała, że on jest tym mężczyzną, którego Bóg dla niej wybrał. Oni pobrali się i Gianna powiedziała swojemu mężowi: “Ja chcę założyć prawdziwie katolicką rodzinę, gdzie Bóg jest jakby jednym członkiem rodziny; małe cenaculum, gdzie On może królować w naszych sercach, oświecać nasze decyzje i prowadzić nasze programy.”Po ich ślubie w 1955 r., urodziło się troje dzieci: Pierluigi (1956 r.), Maria Zita (1957 r.) i Laura (1959 r.). Po chrzcie, każde dziecko zostało zawierzone Matce Boskiej Dobrej Rady. Jednak, kiedy ona zaszła w ciążę ponownie w 1961 r., lekarz nagle odkrył, że w jej macicy rozwija się włókniak. Dziecko jest teraz w drugim miesiącu. Naukowcy i pediatrzy, jakim była również Dr Molla docenili zagrożenie, że rosnący guz stanowi zagrożenie jej życia, jeśli ona nie podda się operacji. Ale operacja macicy, będzie oznaczała śmierć dla jej nienarodzonego podjęła heroiczną decyzję. Lekarze zdiagnozowali dużą cystę maciczną, która wymaga operacji. Chirurg sugerował, aby Gianna poddała się aborcji w celu ratowania jej własnego życia. Gianna stanowczo naciskała lekarzy, aby robili co uważają za potrzebne, aby uratować życie dziecka. Ona poddała się operacji. Kilka miesięcy później, w Wielki Piątek, Gianna została skierowana do specjalistycznego szpitala: Monza Maternity Hospital. Badanie lekarskie wykazało duże, zdrowe dziecko i zagrażające życiu septyczne zapalenie otrzewnej. w dniu 21-ego kwietnia 1962 r., w Wielką Sobotę, Gianna urodziła jej ostatnie dziecko, któremu nadano imiona: Gianna Emanuela po jej matce. Gianna miała ostry ból brzucha. Ona odmówiła przyjęcia środków antybólowych, ponieważ nie czuła, że jest to odpowiednie stanąć przed Bogiem bez dużego cierpienia. Siedem dni później ona zmarła, powtarzając: “Panie Jezu, ja Cię kocham. Panie Jezu, ja kocham Cię.” To było 28-ego kwietnia 1962 r. Ona miała wtedy 39 lat. Jej ciało zostało złożone na cmentarzu w Mesero, 4 km od dniu 24-ego kwietnia 1994 r., Papież Jan Paweł II beatyfikował Giannę Beretta Molla, matkę rodziny, na Placu Świętego Piotra. Papież powiedział, że jej ofiara była hymnem życia. w czasie ceremonii beatyfikacji, Ojciec Święty pozdrowił i pobłogosławił tych, których heroiczni pediatrzy pozostawili w dobrych rękach Boga: jej męża Pietro, jedno z ich najstarszych dzieci i Giannę Emanuelę Molla, która miała wtedy 32 lata. Papież pobłogosławił młodą kobietę, ale Gianna Molla wiedziała, że ona już została pobłogosławiona od poczęcia ręką Boga. Święta Gianna Molla kontynuuje przypominanie Kościołowi i światu potrzeby stałego, etycznego życia, od najwcześniejszych chwil do ostatniego momentu ludzkiego życia. My jesteśmy wezwani do heroizmu przez nasz wybór życia. Poprośmy świętą Giannę, aby wyprosiła dla nas odwagę, aby podjąć następny krok. w niedzielę, 16-ego maja 2004 r., Papież Jan Paweł II kanonizował Błogosławioną Giannę Beretta Molla i pro-życiowi orędownicy cytują ją jako inspirację w ich walce przeciwko Emanuela musi odczuwać, że jej matka kochała ją tak bardzo. Tak bardzo, aby ofiarować swoje życie, aby Gianna Emanuela mogła żyć. Co za piękna myśl niesiona przez życie. Co za bogactwo! i potomstwo Gianny wiedziało, że najważniejszą rzeczą dla ich matki było dobro dzieci. Jako, że Gianna kochała Giannę Emanuelę tak bardzo, one mogą być pewne, że ich mamusia kochała ICH równie mocno. Dr Gianna Beretta Molla napisała: “Patrz na matki, które prawdziwie kochają swoje dzieci – jak wiele poświęceń one mogą dla nich uczynić. One są gotowe na wszystko, nawet, aby oddać swoją własną krew, aby ich dzieci mogły dobrze rosnąć, być zdrowe i silne.”Święta Patronka: matek, lekarzy. Bł. Hanna Chrzanowska hebr. hanna laska Bł. Hanna Chrzanowska urodziła się 7. X. 1902 r. w Warszawie) w rodzinie zasłużonej dla polskiej nauki i kultury oraz pielęgniarstwa polskiego. Jej ojciec, Ignacy Chrzanowski, znany profesor literatury polskiej pochodził z katolickiej rodziny podlaskich ziemian. Matka Wanda, z domu Szlenkier, pochodziła z ewangelickiej rodziny zamożnych warszawskich przemysłowców: Siostra matki, Zofia Szlenkierówna, była fundatorką szpitala dziecięcego w Warszawie oraz dyrektorką Warszawskiej Szkoły Pielęgniarstwa. Obie rodziny znane były z rozległej działalności dobroczynnej. W 1910 r. rodzice Hanny przenoszą się do Krakowa, gdzie prof I. Chrzanowski obejmuje katedrę na Uniwersytecie Jagiellońskim. W Krakowie Hanna uczy się najpierw prywatnie. a następnie w Gimnazjum Sióstr Urszulanek, które kończy z odznaczeniem w 1920 r. Po maturze przechodzi krótki kurs pielęgniarski, aby nieść pomoc ofiarom wojny polsko – bolszewickiej. W grudniu 1920 r. Hanna rozpoczyna studia polonistyczne na Uniwersytecie Jagiellońskim. W 1922 r. podjęła studia w nowo otwartej Szkole Pielęgniarstwa w Warszawie, które ukończyła z wysoką oceną. Skorzystała z przyznanego jej rocznego stypendium i wyjechała do Francji, aby tam przypatrzyć się bliżej organizowaniu pomocy chorym. W latach 1926-1929 pracowała jako instruktorka w Uniwersyteckiej Szkole Pielęgniarek i Higienistek w Krakowie. W latach 1929-1939 redagowała miesięcznik “Pielęgniarka Polska”. W tym okresie widać u niej coraz większe zbliżenie się do Boga. Odzwierciedlają to jej publikacje z tego okresu i udział w pracach przy organizowaniu katolickiego Związku Pielęgniarek Polskich w roku 1937. Po wybuchu wojny w 1939 r. przyjechała do Krakowa. Jej ojciec zostaje aresztowany przez Niemców i wywieziony wraz z innymi profesorami UJ do obozu, gdzie zmarł. Brat Hanny, Bogdan, zmobilizowany w 1939 r., został zamordowany w Kozielsku. Hanna nie załamała się. Zaangażowała się w działalność charytatywną w Obywatelskim Komitecie Pomocy, któremu przewodniczył ks. abp Adam Stefan Sapieha. Z chwilą powołania Rady Głównej Opiekuńczej (RGO) Hanna podjęła pracę w dziale Opieki nad Uchodźcami i Wysiedlonymi. Organizowała dla nich kwatery, posiłki, szukała miejsc do pracy. Szczególną troską otaczała dzieci, w tym także dzieci żydowskie. Organizowała dla nich kolonie, starała się umieścić sieroty w moralnie dobrze ustawionych rodzinach. Pod koniec wojny śpieszyła z pomocą wysiedlonym z Warszawy. W tym czasie jej życie religijne coraz bardziej się pogłębiało. Nie afiszowała się z tym, ale widać było, że przeżycia, które przeszła, bardzo wpłynęły na jej stan duchowy. Widać też, że jej życie wewnętrzne koncentrowało się przede wszystkim w Eucharystii i niesieniu pomocy bliźniemu w duchu ewangelicznym. Po zakończeniu wojny i otwarciu Uniwersyteckiej Szkoły Pielęgniarsko-Położniczej w Krakowie zaczęła pracę jako kierownik działu pielęgniarstwa społecznego i domowego, kładąc na wykładach duży nacisk na solidne przygotowanie uczennic do pielęgnowania chorych w warunkach domowych. Wspólnie z uczennicami odwiedzała obłożnie chorych, służąc im radą i pomocą podczas odbywanych praktyk. Przez krótki czas pełniła funkcję dyrektorki szkoły pielęgniarstwa psychiatrycznego w Kobierzynie. Po niespodziewanej likwidacji tej szkoły przez komunistyczne władze Hanna, której postawa religijna była dla nich przeszkodą, była zmuszona przejść na wcześniejszą emeryturę. Będąc w pełni sił, znając sytuację chorych pozostających w domach, podjęła się zorganizowania opieki nad obłożnie chorymi i opuszczonymi na terenach parafii krakowskich, przy pełnej aprobacie władz kościelnych. Potrafiła zdobyć pomoc materialną dla tej pracy, jak również zwerbować osoby chętne do współpracy: pielęgniarki, znajomych, studentów czy siostry zakonne. Przyuczała rodziny i sąsiadów do prostych posług przy obłożnie chorych. Jako pierwsza w Polsce zaczęła organizować rekolekcje dla chorych. Dzięki ogromnej kulturze i wytrwałości w działaniu zyskiwała coraz więcej zwolenników i powszechne uznanie. Roztropnie troszczyła się o sprawy duchowe chorych, nie przejmowała roli duchownych, ale umiała wyczuć moment, kiedy zaistniała potrzeba np. wezwania księdza do chorej, a gdy istniała możliwość odprawienia Mszy Świętej w mieszkaniu chorego, chętnie śpieszyła z pomocą. Od 1966 r. cierpiała z powodu choroby nowotworowej. Poddała się operacji. Choroba jednak drążyła jej organizm i doprowadziła do śmierci, która nastąpiła 29 kwietnia 1973 r. Kondukt pogrzebowy prowadził kard. Karol Wojtyła. W tym celu specjalnie przyjechał do Krakowa, brał bowiem w tym czasie udział w posiedzeniu Konferencji Episkopatu Polski. Pogrzeb był wielką manifestacją ludzi wszelkiego stanu. Wzruszenie budziła wielka liczba chorych na wózkach, którzy chcieli, pełni wdzięczności, odprowadzić swoją opiekunkę na cmentarz. W kazaniu kard. Wojtyła powiedział: “Dziękujemy ci, pani Hanno, że byłaś wśród nas, że byłaś taką, jaką byłaś, z tą twoją wielką prostotą, z tym wewnętrznym żarem, że byłaś wśród nas jakimś wcieleniem Chrystusowych błogosławieństw z kazania na górze, zwłaszcza tego, które mówi: Błogosławieni miłosierni. Dziękujemy Panu Bogu za to życie, które miało taką wymowę, które pozostawiło nam świadectwo tak bardzo przejrzyste, tak bardzo czytelne. Niech twoją nagrodą będzie sam Pan, niech promieniowanie twojej posługi trwa wśród nas i wszystkich nas nieustannie uczy, jak służyć Chrystusowi w bliźnich”. Z inicjatywy członkiń Katolickiego Stowarzyszenia Pielęgniarek i Położnych w 1993 r. powstała propozycja wyniesienia Hanny Chrzanowskiej na ołtarze. 3 listopada 1998 r. otwarto jej proces beatyfikacyjny w Krakowie. 30 września 2015 za zgodą papieża Franciszka promulgowano dekret o heroiczności jej życia i cnót. Cudem wymaganym do beatyfikacji okazało się uleczenie z rozległego udaru mózgu Zofii Szlendak-Cholewińskiej, jednej z pomysłodawczyń rozpoczęcia procesu. 7 lipca 2017 r. za zgodą papieża Franciszka Stolica Apostolska, po zbadaniu okoliczności tego uzdrowienia, uznała je za nadzwyczajne. Beatyfikacja nastąpiła 28 kwietnia 2018 r. w Sanktuarium Bożego Miłosierdzia w krakowskich Łagiewnikach podczas Mszy świętej, którą sprawował kard. Angelo Amato przy licznym udziale duchowieństwa oraz pielęgniarek, lekarzy, chorych z ich opiekunami, a także wolontariuszy oraz krewnych Hanny wraz z jej chrześniakiem. Inni patroni dniaŚw. Pamfila bpa z Valvy († 700)ŚwŚw. Teodory dz., Dydyma, mm. († 304)ŚwŚw. Patrycjusza bpa, Akacjusza, Menandra, Połyena, mm. († ok. 360)Św. Poliona dk. m. († 304)Św. Walerii m. († II w.)BłBł. Luchezjusz i Buonadonna († 1260) ℗ Św. Piotr Chanel, kapłan i pierwszy męczennik Oceanii ℗ Św. Ludwik Maria Grignion de Montfort, kapłan ℗ Św. Gianna Beretta Molla ℗ Bł. Hanna Chrzanowska
Modlitwa do Świętych Wezwania błagalne za wstawiennictwem św. Cyryla i Metodego Moja Modlitwa - Mój Modlitewnik lutego 14, 2019 Read
W godzinach porannych, poświęć chwilę Bogu Ojcu, ofiarując Akty MiłościGodz. - Ukryte Męki Pana Jezusa w Ciemnicy. Koronka na uczczenie 15 Tortur Pana Jezusa w CiemnicyGodz. - Anioł PańskiGodz. - Godzina poświęcona Duchowi - Godzina Miłosierdzia BożegoGodz. - Koronka do Krwawych Łez Matki BożejGodz. - Apel Jasnogórski
Transmisja Modlitwy za Polskę za wstawiennictwem Świętego Andrzeja Boboli z Sanktuarium św. Andrzeja Boboli w Strachocinie. W programie:- 10:00 - Przywitanie
„Przyjdź, Duchu Święty, napełnij serca swoich wiernych i zapal w nich ogień swojej miłości.” (J 16, UROCZYSTOŚĆ ZESŁANIA DUCHA ŚWIĘTEGO 1. Dziś z racji uroczystości można uzyskać odpust zupełny za pobożne odśpiewanie bądź recytację hymnu: „O Stworzycielu, Duchu, przyjdź”. Z uwagi na I niedzielę miesiąca po Mszach św. adoracja Najświętszego Sakramentu. Msza św. w intencji Ojczyzny o godz. Bezpośrednio po niej zmianka tajemnic różańcowych. Msza św. w intencji małżeństw o godz. 2. Z kalendarza liturgicznego: – w poniedziałek przypada święto NMP Matki Kościoła – Msze św. tego dnia zostaną odprawione o godz. i – w środę przypada wspomnienie św. Jadwigi Królowej; – w czwartek święto Jezusa Chrystusa Najwyższego i Wiecznego Kapłana; o godz. cotygodniowe modlitwy za wstawiennictwem bł. Hanny Chrzanowskiej; – w sobotę przypada wspomnienie św. Barnaby, apostoła; – w przyszłą niedzielę uroczystość Najświętszej Trójcy. Tego dnia w archidiecezji krakowskiej kończy się okres komunii św. wielkanocnej. 3. Zachęcamy do udziału w nabożeństwach czerwcowych, które odprawiamy w ramach codziennych adoracji Najświętszego Sakramentu. Rozpoczynają się one w tygodniu o godz. a w niedzielę o godz. w środę są połączone z nowenną do Matki Bożej Nieustającej Pomocy, a w czwartek z modlitwami za wstawiennictwem bł. Hanny Chrzanowskiej. 4. Spotkanie zespołu charytatywnego odbędzie się we wtorek 7 czerwca po Mszy św. wieczornej na plebanii. 5. W związku z przypadającą w tym roku 25. rocznicą pielgrzymki św. Jana Pawła II do Ojczyzny pragniemy wyruszyć śladami Ojca Świętego na Podhale w najbliższą sobotę 11 czerwca. Wyjazd autokarem o godz. Powrót około godz. W programie Ludźmierz, Krzeptówki, Jaszczurówka. Zapisy w kancelarii parafialnej. Ilość miejsc ograniczona. 6. W poniedziałek 13 czerwca naszą parafię nawiedzi ikona Świętej Rodziny. To szczególny czas modlitwy w intencji naszych rodzin i wspólnot. Centralnym punktem peregrynacji będzie wieczorna Eucharystia pod przewodnictwem ks. bpa Jana Zająca. Szczegóły na plakatach i w biuletynie parafialnym. 7. Dziękujemy za ofiary na naszą świątynię oraz na potrzeby duchowe i materialne całej wspólnoty parafialnej. Przypominamy, że przyszła niedziela jest w naszej wspólnocie niedzielą inwestycyjną. Zbieramy środki na pokrycie kosztów trwających remontów. W ubiegłym tygodniu opłaciliśmy pierwszą z tegorocznych faktur za remont stalli na kwotę blisko 90 tys. zł. Nasz wkład własny wyniósł prawie 9 tys. zł. Życzymy błogosławionej niedzieli oraz opieki świętych patronów w nadchodzącym tygodniu
Modlitwa za wstawiennictwem bł. Hanny Chrzanowskiej Boże, Ty w szczególny sposób powołałeś Służebnicę Twoją Hannę Chrzanowską do służby chorym, biednym, opuszczonym, daj, aby ta, która
Servant of God Hanna Chrzanowska now rests under one of the altars in the church of St. Mikołaj at ul. Copernicus in Krakow. At her grave, not only patients and nurses gather and pray daily. The faithful hope that this next saint from Krakow will ask God for many favors. At this point, we want to ask for information about all the favors received from God through the intercession of the Servant of God Hanna Chrzanowska. Information on the Word of God Hanna Chrzanowska on the website of the parish St. Nicholas.
Modlitwy za wstawiennictwem bł Hanny Chrzanowskiej • Książka ☝ Darmowa dostawa z Allegro Smart! • Najwięcej ofert w jednym miejscu • Radość zakupów ⭐ 100% bezpieczeństwa dla każdej transakcji • Kup Teraz! • Oferta 13915336594
Otrzymaliście Ducha przybrania za synów, w którym wołamy: «Abba, Ojcze». (Por. Rz 8, 15bc) 17. N I E D Z I E L A Z W Y K Ł A Zapraszamy wszystkich parafian i gości na festyn parafialny ku czci św. Anny. Rozpocznie się on o godzinie w ogrodzie za plebanią. Prosimy, wybierzcie się całymi rodzinami. Zabierzcie dzieci, osoby starsze, przyjaciół, znajomych. Świętujmy razem! Z racji festynu dziś od godz. nie będzie możliwości parkowania w ogrodzie. Prosimy o skorzystanie z parkingu przy Bazylice Najśw. Serca Pana Jezusa. Z kalendarza liturgicznego: – w poniedziałek przypada święto św. Jakuba, apostoła i wspomnienie św. Krzysztofa, patrona kierowców; tradycyjne błogosławieństwo pojazdów jutro oraz dodatkowo w przyszłą niedzielę po Mszach św.; zachęcamy do wdzięczności Bogu za bezpieczne podróże i udziału w Akcji św. Krzysztof, pomocy w zakupie misyjnych środków transportu (specjalna puszka jest już wystawiona w kościele). Św. Krzysztof jest patronem ks. dra Krzysztofa Birosa, któremu składamy najserdeczniejsze życzenia. Zapraszamy również na Mszę św. w jego intencji zamówioną przez Wspólnotę Żywego Różańca w poniedziałek o godz. – we wtorek przypada wspomnienie świętych Joachima i Anny – uroczystość odpustowa w naszej wspólnocie parafialnej- suma odpustowa pod przewodnictwem ks. dra hab. Grzegorza Godawy, prof. UPJPII zostanie odprawiona o godz. – w czwartek z racji 28. dnia miesiąca zapraszamy na Mszę św. odprawianą za wstawiennictwem i przy relikwiach bł. Hanny Chrzanowskiej. Poprzedzą ją cotygodniowe modlitwy i adoracja najświętszego Sakramentu. Początek o godz. – w piątek przypada wspomnienie św. Marty, Marii i Łazarza; – w przyszłą niedzielę wspomnienie św. Ignacego z Loyoli, prezbitera – zakończenie Roku ignacjańskiego w Bazylice Najśw. Serca Pana Jezusa. Zachęcamy do udziału w 42. Pieszej pielgrzymce krakowskiej na Jasną Górę. Pielgrzymka wyruszy tradycyjnie 6 sierpnia. Zapisy w kancelarii parafialnej w godzinach urzędowania. Składamy serdeczne podziękowania za ofiary na naszą świątynię oraz na potrzeby duchowe i materialne całej wspólnoty parafialnej. Życzymy błogosławionej niedzieli oraz opieki świętych patronów dla solenizantów nadchodzącego tygodnia a wszystkim dobrego, wakacyjnego odpoczynku
Za cud dokonany za jej wstawiennictwem uznano uzdrowienie po rozległym wylewie krwi do mózgu - Zofii Szlendak - Cholewińskiej. Hanna Chrzanowska zostanie ogłoszona błogosławioną po 45
– To co pokazała w swoim życiu Hanna Chrzanowska to właśnie walka o Polskę. (…) Ciągłe szukanie jak można służyć Polsce poprzez służbę ludziom potrzebującym opieki, wsparcia – mówił podczas konferencji prasowej w krakowskiej Kurii Metropolitalnej w dniu 18 stycznia 2018 r. abp Marek Jędraszewski. Organizatorzy, między innymi z biskupem Janem Zającem – przewodniczącym komitetu organizacyjnego uroczystości i ks. prof. Robertem Tyrałą – koordynatorem, udzielili szczegółowych informacji dotyczących uroczystości beatyfikacyjnych Sługi Bożej Hanny Chrzanowskiej. Wydarzenie —> na Facebooku Data uroczystości wyznaczona została na 28 kwietnia 2018 roku, a miejsce to Bazylika Miłosierdzia Bożego w Krakowie-Łagiewnikach. Arcybiskup Marek Jędraszewski zaznaczył, że w jego przekonaniu beatyfikacja wspaniale wpisuje się w rok świętowania odzyskania niepodległości. – To co pokazała w swoim życiu Hanna Chrzanowska to właśnie walka o Polskę – podkreślał. Metropolita krakowski wspomniał także, że wrażliwość Hanny Chrzanowskiej inspirowała kardynała Karola Wojtyłę do tego, aby w swej pracy duszpasterskiej kładł wielki nacisk na to, żeby otoczyć szczególną troską tych, którzy bezpośrednio odpowiedzialni są za zdrowie i życie innych ludzi. Na pytanie, czy znana jest grupa lub dzieło, którym nowa błogosławiona będzie patronować, arcybiskup odpowiedział, iż jeszcze nie pora na takie wybory. – Teraz jest czas dojrzewania, poprzez przygotowanie do beatyfikacji, by umieć odnaleźć to środowisko, dla którego Hanna Chrzanowska mogłaby być nie tylko wzorem, ale patronką i wsparciem – tłumaczył metropolita. Arcybiskup przekazał informację, iż Stolica Apostolska potwierdziła wstępne ustalenia dotyczące daty beatyfikacji, wyznaczonej na sobotę, 28 kwietnia, w przeddzień rocznicy jej śmierci. Uroczystościom przewodniczyć będzie ks. kard. Angelo Amato prefekt Kongregacji Spraw Kanonizacyjnych. Metropolita krakowski wspomniał także, że jest przekonany, iż Hanna Chrzanowska będzie towarzyszyć i wspierać batalię o to, aby każdy człowiek już od poczęcia miał zagwarantowaną opiekę ze strony najbliższych oraz państwa. W pierwszą niedzielę Wielkiego Postu (18 lutego) w kościołach Archidiecezji krakowskiej odczytany zostanie list pasterski Arcybiskupa Marka Jędraszewskiego. Podczas konferencji odpowiedzialny za działania duszpasterskie ks. dr Paweł Gałuszka przedstawił plan przygotowań do beatyfikacji. Wśród najważniejszych wydarzeń należy wymienić comiesięczne (kolejno 28 stycznia, lutego i marca) spotkania w parafii św. Mikołaja, podczas których wierni uczestniczyć będą w Mszy św., konferencji oraz modlitwie za wstawiennictwem nowej błogosławionej. Oprócz tego 12 kwietnia na UPJPII zorganizowana zostanie międzynarodowa konferencja pt. „Życie i dzieło Hanny Chrzanowskiej”, a dwa dni później odbędzie się ogólnopolska pielgrzymka Caritas do Bazyliki Miłosierdzia Bożego w Łagiewnikach. W każdej parafii przygotowania do beatyfikacji włączone zostaną w „Nowennę Jubileuszową” związaną z setną rocznicą odzyskania niepodległości. Każdego dnia nowenny przypominana będzie postać Służebnicy Bożej: kolejno wydarzenia z jej życia, ważne cechy duchowości, formy apostołowania i droga do świętości. Świadectwo o świętości Sługi Bożej przedstawiła Helena Matoga – wicepostulatorka procesu beatyfikacyjnego i uczennica Hanny Chrzanowskiej. Info za —> Archidiecezja Krakowska: Znamy szczegóły beatyfikacji Hanny Chrzanowskiej Justyna Walicka| Archidiecezja Krakowska Fot. Joanna Adamik | Archidiecezja Krakowska Video Katarzyna Katarzyńska | Archidiecezja Krakowska Cud za wstawiennictwem Sługi Bożej Hanny Chrzanowskiej Dotyczył on 66 letniej kobiety, która w skutek pęknięcia naczyniaka doznała masowego wylewu krwi do mózgu, niedowładu kończyn oraz zawału. Jej stan lekarze określili jako bardzo ciężki, nie pozostawiając żadnej nadziei na przeżycie. Stowarzyszenie Katolickich Pielęgniarek rozpoczęło modlitwę za wstawiennictwem Sługi Bożej Hanny Chrzanowskiej. Chora została uzdrowiona: obudziła się, niedowład kończy minął i powróciła sprawność umysłowa. Kobieta wyznała także, że podczas śpiączki przyśniła jej się Chrzanowska i powiedziała, że wszystko będzie dobrze. Zmarła w 2011 roku z powodu chłoniaka. Kalendarium procesu beatyfikacyjnego Służebnicy Bożej Hanny Chrzanowskiej Kwiecień 1993 roku. Po Mszy św. odprawionej w Bazylice Franciszkanów przez śp. ks. bpa Stanisława Smoleńskiego, w dwudziestą rocznicę śmierci wśród obecnych pielęgniarek, chorych i ich opiekunów padł pielęgniarski wniosek o podjęcie starań, o wszczęcie procesu beatyfikacyjnego Hanny Chrzanowskiej. 4 grudnia 1995 roku. Podczas wizytacji kanonicznej Parafii św. Mikołaja w Krakowie przez ks. kard. Franciszka Macharskiego, po spotkaniu z przedstawicielami Służby Zdrowia, Zarząd Katolickiego Stowarzyszenia Pielęgniarek i Położnych Polskich z jego prezesem Izabelą Ćwiertnią, duszpasterzem pielęgniarek ks. Kazimierzem Kubikiem, zwrócił się do Księdza Kardynała z prośbą o wszczęcie starań zmierzających do wyniesienia na ołtarze Hanny Chrzanowskiej. Marzec 1997 roku. Biskupi polscy zebrani na 287. Konferencji Episkopatu Polski wyrazili pozytywną opinię o stosowności wszczęcia procesu. Powołanie przez ks. kard. Franciszka Macharskiego Komisji Historycznej pod przewodnictwem śp. prof. dr Urszuli Perkowskiej. Październik 1998 roku. Zakończenie prac Komisji Historycznej. Proboszcz parafii ks. prałat Antoni Sołtysik zwraca się oficjalnym pismem do Księdza Kardynała o otwarcie procesu beatyfikacyjnego Hanny Chrzanowskiej. 3 listopada 1998 roku. Ks. kard. Franciszek Macharski otworzył proces kanonizacyjny Służebnicy Bożej Hanny Chrzanowskiej. W kaplicy Arcybiskupów Krakowskich odbyło się zaprzysiężenie członków Trybunału Archidiecezjalnego. Maj 1999 roku. W kościele pw. św. Mikołaja w każdą trzecią środę miesiąca trwają modlitwy o wyniesienie na ołtarze Hanny Chrzanowskiej. Jest to jednocześnie dzień spotkań formacyjnych dla pielęgniarek i położnych. Przesłuchania świadków życia i dzieła Służebnicy Bożej. Przesłuchano ponad 70 osób. 30 grudnia 2002 roku. Uroczyste zamknięcie procesu beatyfikacyjnego na szczeblu diecezjalnym Służebnicy Bożej Hanny Chrzanowskiej przez ks. kard. Franciszka Macharskiego. 30 stycznia 2003 roku. Przekazanie dokumentów procesowych do Kongregacji ds. Kultu Świętych przy Stolicy Apostolskiej. Postulatorem rzymskim procesu beatyfikacyjnego został wybrany ks. Mieczysław Niepsuj z Watykanu. 30 września 2015 roku podczas audiencji w Watykanie dla prefekta Kongregacji Spraw Kanonizacyjnych kard. Angelo Amato, Ojciec Święty Franciszek potwierdził dekrety o heroiczności cnót Sług Bożych ks. Franciszka Blachnickiego i pielęgniarki Hanny Chrzanowskiej. 6 kwietnia 2016 roku. Doczesne szczątki Czcigodnej Służebnicy Bożej zostały przeniesione z Cmentarza Rakowickiego do krypty w kościele pw. św. Mikołaja w Krakowie przy ul. Kopernika 9. 7 lipca 2017 roku. Zatwierdzenie przez Ojca Świętego Franciszka dekretu beatyfikacyjnego Sługi Bożej Hanny Chrzanowskiej. Podstawą było uznanie cudu za przyczyną Służebnicy Bożej. 7 grudnia 2017 roku. Wydanie Dekretu przez ks. abp. Marka Jędraszewskiego, metropolitę krakowskiego powołującego Komitet Organizacyjny dla przygotowania uroczystości beatyfikacyjnej.
Wydawca: PAULISTKI Rok wydania: 2023 Oprawa: OPRAWA BROSZUROWA Ilość stron: 32 EAN: 9788365963444 Modlitewnik kieszonkowy z modlitwami za wstawiennictwem bł. Hanny Chrzanowskiej zawiera życiorys, litanię, różaniec, nowennę. Błogosławiona Hanna pracowała jako pielęgniarka, dlatego jej
W czasie śpiączki pewnej chorej przyśniła się Hanna Chrzanowska. Uśmiechała się i zapewniała: „Wszystko będzie dobrze”. A wszystko to za sprawą pobożnych pielęgniarek z Krakowa. Oto historia cudu, który został zatwierdzony przez Watykan. To już pewne – beatyfikacja Hanny Chrzanowskiej odbędzie się 28 kwietnia 2018 roku (czyli 45 lat po jej śmierci!) w bazylice Bożego Miłosierdzia w Łagiewnikach. Proces beatyfikacyjny tej niesamowitej kobiety, pielęgniarki i współpracownicy Karola Wojtyły rozpoczął się w 1998 roku, a 7 lipca 2017 roku papież Franciszek opublikował dekret o uznaniu cudu dokonanego za jej wstawiennictwem, stanowiący podstawę do jej beatyfikacji. Na czym ten cud polegał? także:Ciocia pielęgniarka. Historia Hanny ChrzanowskiejCud za wstawiennictwem Hanny ChrzanowskiejCud, o którym tu mowa, miał miejsce w Krakowie. Mieście, z którym Chrzanowska była wielorako związana rodzinnie oraz zawodowo. Choć urodziła się w Warszawie (1902 r.), to do Krakowa przyjechała mając zaledwie 8 lat i tam podjęła najważniejszą życiową decyzję: o zostaniu czasach II Rzeczpospolitej przebywała raczej w Warszawie lub na stypendiach zagranicznych. Ale od momentu wybuchu II wojny światowej już do końca życia przebywała w Krakowie. Tam podjęła współpracę najpierw z kard. Adamem Sapiehą, potem zaś z kard. Karolem życzliwości przyszłego papieża Hannie Chrzanowskiej udało się zrealizować swój pomysł pielęgniarstwa parafialnego. Polegał on na tym, aby chorym z parafii była świadczona pomoc nie tylko w formie posługi księdza lub darów materialnych, lecz także pracy pielęgniarki. A ponieważ sama Hanna była bardzo religijna i codziennie uczestniczyła w mszy świętej, starała się także o to, aby była ona odprawiana również w domach obłożnie aktywności nie zahamowała nawet choroba nowotworowa. Zmarła w 1973 roku, a 25 lat później rozpoczął się proces beatyfikacyjny. W 2015 r. ogłoszono dekret o heroiczności jej życia i cnót. Do beatyfikacji brakowało tylko cudu. Obecnie za cud uznano nadzwyczajne wydarzenie z 2001 bowiem 66-letnia kobieta doznała wylewu krwi do mózgu, połączonego z jednoczesnym lekkim zawałem serca. Efektem był paraliż obu nóg i jednej ręki. Jej stan był na tyle katastrofalny, że nie nadawała się do operacji. Dlatego też przewieziono ją na oddział także:Lubelski cud i Matka Boża PłaczącaTam z chorą nie było kontaktu, a personel utrzymywał jedynie jej czynności wegetatywne: oddychanie, bicie serca itd. Nie dawano kobiecie dużych szans na przeżycie. Gdyby jednak nawet nie umarła i odzyskała przytomność, to i tak na zawsze pozostałaby jej „pamiątka” po wylewie i zawale: osłabienie siły i zasięgu sparaliżowanych wcześniej nóg i ręki, czyli ich niedowład; zaburzenia mowy oraz ciągła jednak skończyło „happy endem”. W czasie śpiączki chorej przyśniła się Hanna Chrzanowska. Uśmiechała się i zapewniała: „Wszystko będzie dobrze”.Wkrótce kobieta wybudziła się ze śpiączki, a zaskoczeni lekarze stwierdzili, że ich pacjentka nie tylko normalnie mówi, ale też rusza unieruchomionymi do tej pory kończynami. Leczenie trwało jeszcze jakiś czas, ale mieszkanka Krakowa wróciła do jednak akurat w tej konkretnej sprawę zainterweniowała przyszła błogosławiona? Otóż uzdrowiona kobieta miała koleżankę pielęgniarkę. W dniu, w którym miały miejsce opisane wyżej nieszczęśliwe wydarzenia (wylew i zawał) pielęgniarka ta uczestniczyła w comiesięcznej mszy świętej odprawianej z prośbą o beatyfikację Hanny te msze chodziły głównie członkinie Katolickiego Stowarzyszenia Pielęgniarek i Położnych. Do niego należała również wspomniana pielęgniarka. Ona też wezwała zgromadzone na Eucharystii koleżanki z wymienionego Stowarzyszenia do odmówienia nowenny w intencji uzdrowienia chorej 66-latki z Krakowaza przyczyną sługi Bożej Hanny rozpoczęła się od razu, czyli zaraz po apelu w tej sprawie. I była skuteczna, jak dowodzi fakt niespodziewanej poprawy stanu osoby, za którą się modlono. A ponieważ Chrzanowska była pielęgniarką, można powiedzieć, że swoim wstawiennictwem uczyniła przysługę koleżankom po na koniec, że ten artykuł powstał w dużej mierze dzięki uprzejmości ks. Andrzeja Scąbra. referenta ds. kanonizacji archidiecezji krakowskiej. Udzielił on bowiem chętnie informacji niezbędnych do opisania cudu dokonanego za przyczyną Hanny Chrzanowskiej. Ks. Scąber zdementował również informację funkcjonującą w internecie, jakoby osobą, która dała podstawy do beatyfikacji Hanny Chrzanowskiej był niewierzący mężczyzna, który po cudownym uleczeniu z tętniaka mózgu nawrócił się na także:Msze święte o uzdrowienie – co w nich niezwykłego?
Modlitwa kobiety oczekującej potomstwa za wstawiennictwem św .Rity Św. Rita, patronka spraw trudnych i beznadziejnych.Meditation Impromptu 03 von Kevin MacLe
.